- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Nowa odsłona Dżulietty :)))
Środa, 20 lutego 2013 | dodano: 20.02.2013 Rower:
Komentarze(11)
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Witam Wszystkich, którzy zwykle tu zaglądają, ale pewnie z sezonie zimowym zastanawiają się, gdzie podziewa się Uluru wraz ze swoją Dżuliettą. Otóż, obie przygotowujemy się do sezonu rowerowego, który dla Nas zwykle zaczyna się, gdy słonko wyjdzie zza chmur i kiedy jest na tyle sucho, by nie musieć zakładać błotników :))
Jeśli ktoś się zastanawia, czy zasnęłyśmy snem zimowym, to powiem, że i tak i nie. Bywało różnie, ale jednakże moja Dżulietka przeszła duuużą metamorfozę a ja staram dorównać jej kroku :DDD
Co tu dużo pisać, poniżej przedstawiam Wam Nową Dżuliettę :)))
..i nowe ciuszki rowerowe :]]]
Mam nadzieje, że miło Wam się oglądało przemianę mojej Dżulietki i życząc Wszystkim szybkiego nadejścia wiosny, do zobaczenia na trasie :))))))))))
Jeśli ktoś się zastanawia, czy zasnęłyśmy snem zimowym, to powiem, że i tak i nie. Bywało różnie, ale jednakże moja Dżulietka przeszła duuużą metamorfozę a ja staram dorównać jej kroku :DDD
Co tu dużo pisać, poniżej przedstawiam Wam Nową Dżuliettę :)))
Nowa Dżulietta :)))© uluru
Dżulietta przygotowana na nowy sezon :)))© uluru
Koszyk bidonu..© uluru
Zacisk sztycy..© uluru
Biała sztyca..© uluru
Nowe siodełko..oby okazało się wygodne :))© uluru
Klamko-manetki..© uluru
Podkładki pod mostek..© uluru
Mostek..© uluru
Korba..© uluru
Kaseta + łańcuch..© uluru
Przerzutka tylna..© uluru
Piasta tylna..© uluru
Hamulce tylne..© uluru
Nyple...© uluru
..i nowe ciuszki rowerowe :]]]
Bluza rowerowa damska BARA..© uluru
Szorty rowerowe damskie© uluru
Mam nadzieje, że miło Wam się oglądało przemianę mojej Dżulietki i życząc Wszystkim szybkiego nadejścia wiosny, do zobaczenia na trasie :))))))))))
Podsumowanie sezonu 2012
Niedziela, 30 grudnia 2012 | dodano: 30.12.2012 Rower:
Komentarze(6)
0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Jak to zwykle bywa pod koniec roku można by pokusić się o małe podsumowanie.
Cóż mogę rzec, poza tym, że bardzo dawno mnie tu nie było...myślę, że to, że rok 2012 był rokiem pełnym zmian, dlatego też jazdy na rowerze zostały nieco odsunięte na drugi plan.
Zmiana mieszkania, zmiana pracy, dziecko w Zerówce ale już w Szkole Podstawowej.
Mimo mniejszej ilości pokonanych kilometrów do najlepszych wycieczek zaliczam setkę do Radomia z Kamilem:))
Z rodzinnych wypraw, wakacyjne kilkanaście kilometrów w lesie, skawrze i po piachu mojego dziecka, znaczy się z Majką w Borach Tucholskich :)))
Poza tym cieszyły wszystkie, nawet te krótkie jazdy :))
Pod koniec tego roku, kiedy już mój organizm odmówił jakiejkolwiek jazdy na rowerze, Kamil postanowił "rozebrać" Dżulietkę na czynniki pierwsze...
Jednak COŚ dzieje się, wraz z Nowym 2013 idą zmiany...myślę, że na lepsze :]]]]]
Kończąc, życzę Wszystkim i każdemu z osobna, by nadchodzący 2013 był lepszy niż mijający, by żadne z Was nie złapało gumy, by drogi były tylko dla rowerzystów, by pogoda dopisywała i by Natura dzieliła się z Nami swoimi urokami :)))
DO SIEGO ROKU:)))))))))))))
Cóż mogę rzec, poza tym, że bardzo dawno mnie tu nie było...myślę, że to, że rok 2012 był rokiem pełnym zmian, dlatego też jazdy na rowerze zostały nieco odsunięte na drugi plan.
Zmiana mieszkania, zmiana pracy, dziecko w Zerówce ale już w Szkole Podstawowej.
Mimo mniejszej ilości pokonanych kilometrów do najlepszych wycieczek zaliczam setkę do Radomia z Kamilem:))
Przybywamy do Radomia :))© uluru
Kamil robi zdjęcia..© uluru
Z rodzinnych wypraw, wakacyjne kilkanaście kilometrów w lesie, skawrze i po piachu mojego dziecka, znaczy się z Majką w Borach Tucholskich :)))
Uśmiecham się do Was :)))© uluru
Mała rowerzystka :))© uluru
Poza tym cieszyły wszystkie, nawet te krótkie jazdy :))
Pod koniec tego roku, kiedy już mój organizm odmówił jakiejkolwiek jazdy na rowerze, Kamil postanowił "rozebrać" Dżulietkę na czynniki pierwsze...
Przygotowania do tego, co nieuniknione :))© uluru
Dzulietta już rozłożona...© uluru
Jednak COŚ dzieje się, wraz z Nowym 2013 idą zmiany...myślę, że na lepsze :]]]]]
Szykują się zmiany...© uluru
Czyżby coś nowego...© uluru
Kończąc, życzę Wszystkim i każdemu z osobna, by nadchodzący 2013 był lepszy niż mijający, by żadne z Was nie złapało gumy, by drogi były tylko dla rowerzystów, by pogoda dopisywała i by Natura dzieliła się z Nami swoimi urokami :)))
DO SIEGO ROKU:)))))))))))))
Coś co zawsze Nas łączyć będzie...............
Niedziela, 7 października 2012 | dodano: 07.10.2012 Rower: JULIET 40-V
Komentarze(6)
15.92 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 31.70 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg:123 ( 64%), Kalorie: 427 (kcal)
Tym CZYMŚ jest jak zawsze ROWER !!!
Nawet wtedy, kiedy będę zmęczona i nie będzie mi się nic chcieć, to i tak kiedy wsiądę na rower i pojadę gdzieś z moim Ukochanym,, to od razu jest mi lepiej :)))
Tak się dzisiaj złożyło, że udało Nam się wyjść na rower i muszę ponownie przyznać, że choć ostatnio rzadko jeżdżę, to przyjemność jest nie do opisania :)))
Ty, bardziej dzisiaj, bo Kamil dał mi do spróbowania jazdy na Jego GIANTie...
To było coś, chyba zakochałam się w rowerze o takich dużych oponach :)))
Parę fotek...
...pozostałe pewnie Kamil pokaże...
Kochanie dziękuję :***
Nawet wtedy, kiedy będę zmęczona i nie będzie mi się nic chcieć, to i tak kiedy wsiądę na rower i pojadę gdzieś z moim Ukochanym,, to od razu jest mi lepiej :)))
Tak się dzisiaj złożyło, że udało Nam się wyjść na rower i muszę ponownie przyznać, że choć ostatnio rzadko jeżdżę, to przyjemność jest nie do opisania :)))
Ty, bardziej dzisiaj, bo Kamil dał mi do spróbowania jazdy na Jego GIANTie...
To było coś, chyba zakochałam się w rowerze o takich dużych oponach :)))
Parę fotek...
Oto Ja, jakby ktoś zapomniał jak wyglądam :)))© uluru
Ja na 29'ie :)))© uluru
Bulwar jesienią© uluru
...pozostałe pewnie Kamil pokaże...
Kochanie dziękuję :***
Na rowerze człowiekowi od razu lepiej, tym bardziej razem...:)))
Środa, 26 września 2012 | dodano: 07.10.2012Kategoria do 50 km, Rodzinnie, Z Kamilem, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(1)
9.36 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 23.70 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Po długiej przerwie rowerowej, wreszcie wsiadłam na siodełko :))
Pojechałam po Kamila do pracy a stamtąd przejechaliśmy się po mieście...
Jejku, już zapomniałam jak fantastycznie człowiek czuje się na rowerze i jak cudownie ponownie jeździć z Ukochaną Osobą - Kamilem:)))))))
Wrażenia niesamowite i nie do opisania żadnymi słowami...
Fotki wrzucam różne...
Co tu dużo pisać...było fajnie jak zawsze, ciekawie jak zawsze i wesoło jak zawsze :)))
Dziękuję Kochanie :))))
Pojechałam po Kamila do pracy a stamtąd przejechaliśmy się po mieście...
Jejku, już zapomniałam jak fantastycznie człowiek czuje się na rowerze i jak cudownie ponownie jeździć z Ukochaną Osobą - Kamilem:)))))))
Wrażenia niesamowite i nie do opisania żadnymi słowami...
Fotki wrzucam różne...
Plac przed Urzędem Miasta..© uluru
Majka wtacza się pod górkę© uluru
Moje Skarby na rowerze :))© uluru
Zblazowana córcia w okularach 3D :)))© uluru
To Ja na Kazimierskim spacerze :)© uluru
Co tu dużo pisać...było fajnie jak zawsze, ciekawie jak zawsze i wesoło jak zawsze :)))
Dziękuję Kochanie :))))
Rodzinna wycieczka do Zajazdu Fojutowo :))) 19.08.12
Niedziela, 19 sierpnia 2012 | dodano: 04.09.2012Kategoria do 50 km, off-road, Rodzinnie, W towarzystwie, Wyjazdowo, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(5)
15.41 km (15.41 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:30.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Tym razem wreszcie wszyscy pojechaliśmy do wspomnianego wcześniej Zajazdu Fojutowo, przede wszystkim na plac zabaw, żeby dziewczyny mogły się pobawić :))
Droga była przez piach, żwirówkę, po kocich łbach, czyli ogólnie mówiąc wszystkie rodzaje nawierzchni włącznie z asfaltem zostały zaliczone :)
Majka jako najmłodsza dzielnie dawała sobie radę na trasie. Musze przyznać, iż była jej to pierwsza tak daleka i trudna jak na jej wiek trasa. Wcześniej pokonywała tylko asfalt, kostkę, lub wyjeżdżone trasy w parku. Dlatego tym razem jej rowerowy wyczyn zasługuje na wielką pochwałę. Dodatkowym czynnikiem niekorzystnym, była dosyć wysoka, bo 30 stopni, temperatura. W lesie było duszno, co jak wiadomo, nie każdemu cykliście sprzyja :/
Nie mniej jednak Majka dzielnie dawała sobie radę, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, chociaż spowrotem było gorzej, bo częściej prowadziła rower niż jechała, ale...mam dla niej tylko słowa podziwu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pooglądajcie sobie parę zdjęć z trasy i na placu zabaw :)
Jak widać atrakcji nie brakowało, pogoda dopisała i w zasadzie była najlepsza w całym wyjeździe :)))
Droga była przez piach, żwirówkę, po kocich łbach, czyli ogólnie mówiąc wszystkie rodzaje nawierzchni włącznie z asfaltem zostały zaliczone :)
Majka jako najmłodsza dzielnie dawała sobie radę na trasie. Musze przyznać, iż była jej to pierwsza tak daleka i trudna jak na jej wiek trasa. Wcześniej pokonywała tylko asfalt, kostkę, lub wyjeżdżone trasy w parku. Dlatego tym razem jej rowerowy wyczyn zasługuje na wielką pochwałę. Dodatkowym czynnikiem niekorzystnym, była dosyć wysoka, bo 30 stopni, temperatura. W lesie było duszno, co jak wiadomo, nie każdemu cykliście sprzyja :/
Nie mniej jednak Majka dzielnie dawała sobie radę, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, chociaż spowrotem było gorzej, bo częściej prowadziła rower niż jechała, ale...mam dla niej tylko słowa podziwu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pooglądajcie sobie parę zdjęć z trasy i na placu zabaw :)
Majka szkrabie się po piachu© uluru
Uśmiecham się do Was :)))© uluru
Po pierwszym, najgorszym podjeździe© uluru
Mała rowerzystka :))© uluru
Nasze rowerki odpoczywają :)© uluru
Stał sobie taki oto słoń...© uluru
Wychodzi Majka z rury :))© uluru
Przeprawa przez różne mostki..© uluru
Takich mostków było pełno..© uluru
Po deskach na łańcuchach© uluru
Zabawom nie było końca© uluru
Majka w paszczy dmuchanego krokodyla :))© uluru
Było wysoko..© uluru
Chyba są w dobrym humorze, prawda??© uluru
Majka z Natalką na wieży© uluru
Jak widać atrakcji nie brakowało, pogoda dopisała i w zasadzie była najlepsza w całym wyjeździe :)))
Wycieczka nieco naukowa..
Piątek, 17 sierpnia 2012 | dodano: 03.09.2012Kategoria do 50 km, off-road, Rodzinnie, Wyjazdowo Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3)
15.70 km (15.70 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 25.50 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Dzisiaj wycieczka do Ośrodka Archeologicznego Uniwersytetu Łódzkiego a także rekonstrukcji Grodu Raciąż..
Linki, żebyście mogli sobie poczytać conieco o tym MIEJSCU
Zajrzyjcie jeszczeTUTAJ
Dzieciaki pojechały wozem drewnianym, ciągniętym przez traktor, natomiast Maciek , Magda i Ja , jako jedyni dorośli, pojechaliśmy za wozem rowerami. Było fantastycznie, nawet bardzo nie odstawaliśmy z tyłu za traktorem :))
Było z górki i pod górkę, były zakręty i inne leśne klimaty :))
W Stacji obejrzeliśmy stare naczynia, sprzączki od pasków, grzebienie, różne sztućce, gwoździe i wiele innych rzeczy. Muszę przyznać, że bardzo to wszystko wyglądało imponująco..
Zdjęcia z trasy..
Wycieczka super, pogoda dopisała, wrażenia jazdy za traktorem oczywiście bezcenne :)))))
Kolejną taką wycieczkę mieliśmy w drugim tygodniu, tym razem ja sama z Majką jechałam na wozie, co również jest jak dla mnie fantastyczną frajdą :))))))))
Linki, żebyście mogli sobie poczytać conieco o tym MIEJSCU
Zajrzyjcie jeszczeTUTAJ
Dzieciaki pojechały wozem drewnianym, ciągniętym przez traktor, natomiast Maciek , Magda i Ja , jako jedyni dorośli, pojechaliśmy za wozem rowerami. Było fantastycznie, nawet bardzo nie odstawaliśmy z tyłu za traktorem :))
Było z górki i pod górkę, były zakręty i inne leśne klimaty :))
W Stacji obejrzeliśmy stare naczynia, sprzączki od pasków, grzebienie, różne sztućce, gwoździe i wiele innych rzeczy. Muszę przyznać, że bardzo to wszystko wyglądało imponująco..
Zdjęcia z trasy..
Wycieczka traktorowo-rowerowa :))© uluru
Wycieczka na wozie go Stacji Archeologicznej i Grodu Raciąż© uluru
Wejście na teren Grodu tylko dla pieszych© uluru
Fauna i flora Jeziora Śpierwnik© uluru
Jezioro Śpierewnik© uluru
Taki oto stojak rowerowy :)© uluru
Widok na Jezioro Śpierewnik© uluru
Mapa Grodu Raciąż© uluru
Stróżówka na wejściu do Grodu© uluru
Droga wychodząca z Grodu - mostek drewniany© uluru
Plan i opis Grodu Raciąż© uluru
Jeden z czterech domów na terenie Grodu© uluru
Wycieczka super, pogoda dopisała, wrażenia jazdy za traktorem oczywiście bezcenne :)))))
Kolejną taką wycieczkę mieliśmy w drugim tygodniu, tym razem ja sama z Majką jechałam na wozie, co również jest jak dla mnie fantastyczną frajdą :))))))))
Rodzinna wycieczka do pobliskiego sklepu :)
Piątek, 17 sierpnia 2012 | dodano: 31.08.2012Kategoria do 50 km, Rodzinnie, W towarzystwie, Wyjazdowo, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(0)
9.38 km (9.38 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Wybraliśmy się do sklepu rodzinnie :))
Małe zakupy jak zwykle, trasa ta sama co zwykle do sklepu..
Miło, rodzinnie, przyjemnie :))))))))))))))))))))
Małe zakupy jak zwykle, trasa ta sama co zwykle do sklepu..
Miło, rodzinnie, przyjemnie :))))))))))))))))))))
Przetarty szlak do Zajadu Fojutowo :))
Czwartek, 16 sierpnia 2012 | dodano: 31.08.2012Kategoria do 50 km, off-road, Rodzinnie, W towarzystwie, Wyjazdowo Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3)
15.90 km (15.90 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Tym razem postanowiliśmy z Maćkiem, że sami poszukamy drogi do wspomnianego wcześniej Zajazdu Fojutowo .
Pojechaliśmy dobrą trasą przez kocie łby, mostki dwa, leśne dróżki, żwir i głęboki piach..
Wrażenia z jazdy po takim fantastycznym terenie bezcenne, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak wrzucić parę zdjęć z tej okolicy :)
Wycieczka udana :))
Dzięki Brat :*
Pojechaliśmy dobrą trasą przez kocie łby, mostki dwa, leśne dróżki, żwir i głęboki piach..
Wrażenia z jazdy po takim fantastycznym terenie bezcenne, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak wrzucić parę zdjęć z tej okolicy :)
Jedziemy do Zajazdu Fojutowo :)© uluru
Kolejny most na rzece Brdzie :)© uluru
Rozpiska szlaków pieszych i rowerowych..© uluru
Droga na plac zabaw w Fojutowie..© uluru
Droga prowadząca gdzieś w las..© uluru
Zajazd Fojutowo© uluru
Nie ma się jak nudzić :)© uluru
Plac zabaw© uluru
Czapla sobie stała :)© uluru
Jeden ze stawów w Zajeździe..© uluru
Wycieczka udana :))
Dzięki Brat :*
Do sklepu - Rytel - 14.08.12
Wtorek, 14 sierpnia 2012 | dodano: 31.08.2012Kategoria do 50 km, W towarzystwie, Wyjazdowo Rower: JULIET 40-V
Komentarze(1)
9.52 km (9.52 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Do sklepu po jakieś zakupy.
Pewnie z Maćkiem :)
Bez zdjęć, bo szkoda było czasu na stawanie..
Pewnie z Maćkiem :)
Bez zdjęć, bo szkoda było czasu na stawanie..
Z Natalką poszukujemy właściwej drogi...
Wtorek, 14 sierpnia 2012 | dodano: 31.08.2012Kategoria Wyjazdowo, W towarzystwie, do 50 km Rower: JULIET 40-V
Komentarze(1)
5.19 km (5.19 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:21.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Tym razem wyprawa z Natalką w poszukiwaniu właściwej drogi do miejscowości Fojutowo. W owej miejscowości znajduje się akwedukt wodny oraz Zajazd a na jego terenie największa
w okolicy atrakcja dla dzieci, jaka jest duży plac zabaw usytuowany na piasku :))
Otóż miałyśmy tylko mapkę od gospodarza Naszej Agroturystyki, dlatego wcale nie było tak łatwo, efektem czego pojechałyśmy zupełnie nie tam gdzie trzeba i właściwej drogi nie znalazłyśmy ;/
Nie mniej jednak widoki z leśnej okolicy bezcenne :))
Wrzucam też zdjęcia w placu zabaw w Agroturystyce :))
Więcej w kolejnych wpisach :DDD
w okolicy atrakcja dla dzieci, jaka jest duży plac zabaw usytuowany na piasku :))
Otóż miałyśmy tylko mapkę od gospodarza Naszej Agroturystyki, dlatego wcale nie było tak łatwo, efektem czego pojechałyśmy zupełnie nie tam gdzie trzeba i właściwej drogi nie znalazłyśmy ;/
Nie mniej jednak widoki z leśnej okolicy bezcenne :))
Most na rzece Brdzie..© uluru
Brda płynie..© uluru
Znowu gdzieś w lesie..© uluru
W lesie jest cudnie :))© uluru
Wrzucam też zdjęcia w placu zabaw w Agroturystyce :))
Teren zabaw dla dzieci :)© uluru
Majka z koleżanką bawią się w piaskownicy :)© uluru
Dwie koleżanki z wakacji :))© uluru
Wielofunkcyjne pole...© uluru
Stodoła, w której jedzenia, miały miejsce różne aktywności :)© uluru
Plac zabaw dla dzieciaków :)© uluru
Więcej w kolejnych wpisach :DDD