- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2013
Dystans całkowity: | 40.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 03:16 |
Średnia prędkość: | 10.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 23.70 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 8.09 km i 0h 49m |
Więcej statystyk |
Krótko z Kamilem :))
Sobota, 27 kwietnia 2013 | dodano: 29.04.2013Kategoria do 50 km, W towarzystwie, Z Kamilem Rower: JULIET 40-V
Komentarze(2)
8.38 km (0.00 km teren), czas: 00:35 h, avg:14.37 km/h,
prędkość maks: 23.70 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Dzisiaj pogoda niestety nie była za ciekawa, co chwila padał deszczyk a do tego zawiewał wiatr.
No nic po wyjeździe Krasnala Ogrodowego trzeba było się z domu ruszyć, żeby nie zwariować.
Tak więc zdecydowałam się pojechać do Kamila do pracy i potem mieliśmy robić mała rundkę gdzieś, gdzie się da.
Pojechałam, ale ciągły przelotny deszcz i nieprzyjemny wiatr nieco pokrzyżował Nasze plany. Przejechaliśmy się tylko po mieście, zajechaliśmy na kebaba "Pod Psem" i wróciliśmy do domu..
No nic po wyjeździe Krasnala Ogrodowego trzeba było się z domu ruszyć, żeby nie zwariować.
Tak więc zdecydowałam się pojechać do Kamila do pracy i potem mieliśmy robić mała rundkę gdzieś, gdzie się da.
Pojechałam, ale ciągły przelotny deszcz i nieprzyjemny wiatr nieco pokrzyżował Nasze plany. Przejechaliśmy się tylko po mieście, zajechaliśmy na kebaba "Pod Psem" i wróciliśmy do domu..
Rodzinnie w Kazimierzu i na rowerze ;))
Niedziela, 21 kwietnia 2013 | dodano: 22.04.2013Kategoria do 50 km, Rodzinnie, W towarzystwie, Z Kamilem, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3)
8.68 km (0.00 km teren), czas: 00:56 h, avg:9.30 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:18.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Na weekend pojawił się Starszy Brat Mój z córcią Natalką :)) W sobotę pogoda była średnio spacerowa i rowerowa, dlatego w słoneczną niedziele postanowiliśmy ruszyć się z Puław do Kazimierza - samochodem, a potem rowerem - już tylko z Majką i Kamilem nad Wisłę :)))
Tak więc najpierw odwiedziliśmy Kazimierz Dolny nad Wisła, no i oczywiście jak przy takiej pogodzie, było dużo turystów i cyganek, które jak zawsze zachęcały do wróżenia...
Było fajnie, jak zawsze :) zaliczyliśmy pyyyyyyyycha lody, w tylko Nam znanym miejscu i koguta rodem z Kazimierza :)))))
Po obiadku,kiedy jedna połowa rodzinki musiała powrócić do miejsca swego zamieszkania, druga postanowiła skorzystać z pogody i wsiąść na rower :))
Tak więc szybko ubraliśmy się i ruszyliśmy na ścieżkę rowerową nad Wisłą, a stamtąd na Marinę.
Majka dzielnie dawała sobie radę na nowym rowerze, chociaż zdarzały się wpadki, czy jęki i bolące nogi.
Jednak wypad była baaaardzo udany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Kochani za wypad :))))))))))))))))))))
Tak więc najpierw odwiedziliśmy Kazimierz Dolny nad Wisła, no i oczywiście jak przy takiej pogodzie, było dużo turystów i cyganek, które jak zawsze zachęcały do wróżenia...
Z dziewczynami w Kazimierzu :))© uluru
Widok na Basztę..© uluru
Zdjęcie rodzinne :))© uluru
Widok na starówkę w Kazimierzu© uluru
Było fajnie, jak zawsze :) zaliczyliśmy pyyyyyyyycha lody, w tylko Nam znanym miejscu i koguta rodem z Kazimierza :)))))
Po obiadku,kiedy jedna połowa rodzinki musiała powrócić do miejsca swego zamieszkania, druga postanowiła skorzystać z pogody i wsiąść na rower :))
Tak więc szybko ubraliśmy się i ruszyliśmy na ścieżkę rowerową nad Wisłą, a stamtąd na Marinę.
Majka dzielnie dawała sobie radę na nowym rowerze, chociaż zdarzały się wpadki, czy jęki i bolące nogi.
Jednak wypad była baaaardzo udany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widok ze ścieżki rowerowej..© uluru
Rowerowa rodzinka :)))))© uluru
Wysoka Wisła tego roku..© uluru
Widok na Marinę© uluru
Marina Puławy© uluru
Dziękuję Kochani za wypad :))))))))))))))))))))
Wieczorny chillout...
Czwartek, 18 kwietnia 2013 | dodano: 22.04.2013Kategoria do 50 km, Spacerowo, W towarzystwie, Wieczorny Chillout, Z Kamilem Rower: JULIET 40-V
Komentarze(1)
10.91 km (0.00 km teren), czas: 00:55 h, avg:11.90 km/h,
prędkość maks: 21.90 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Udało Nam się wreszcie wyjechać wieczorem na rower :))))))))))))))
Dłuuuuuuuuuuugo na to czekaliśmy, i jak się okazało było warto. Tego wieczoru nawet nie można było narzekać na pogodę, bo było całkiem przyjemnie.
Pojechaliśmy sobie przez miasto na bulwar zobaczyć jak wysoka jest Wisła, no
i rzeczywiście jest i pewnie nie prędko opadnie..
Potem spowrotem znów zahaczyliśmy o miasto, gdzie w jego samym centrum remontują znaną z wielu już zdjęć fontannę (tym razem nie sfotografowana, bo zdjęcia wieczorne telefonem słabo wychodzą).
Przez zapiaszczone nadal ulice osiedla do domciu.
Przejażdżka jak na pierwszy wieczorny raz w sam raz, na rozruszanie się :)))
Dzięki Kochanie za wieczór :***
Dłuuuuuuuuuuugo na to czekaliśmy, i jak się okazało było warto. Tego wieczoru nawet nie można było narzekać na pogodę, bo było całkiem przyjemnie.
Pojechaliśmy sobie przez miasto na bulwar zobaczyć jak wysoka jest Wisła, no
i rzeczywiście jest i pewnie nie prędko opadnie..
Potem spowrotem znów zahaczyliśmy o miasto, gdzie w jego samym centrum remontują znaną z wielu już zdjęć fontannę (tym razem nie sfotografowana, bo zdjęcia wieczorne telefonem słabo wychodzą).
Przez zapiaszczone nadal ulice osiedla do domciu.
Przejażdżka jak na pierwszy wieczorny raz w sam raz, na rozruszanie się :)))
Gdzieś na ulicy Niemcewicza..© uluru
Żeby nie było, że o tej porze jeżdżę sama...© uluru
Dzięki Kochanie za wieczór :***
Cała paczka razem :)))
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | dodano: 22.04.2013Kategoria do 50 km, W towarzystwie, Z Kamilem, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(2)
7.23 km (0.00 km teren), czas: 00:50 h, avg:8.68 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:11.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Dzisiaj wyszliśmy cała paczką, czyli Majka, koleżanka Ania i jej chłopak Piotr oraz ja na rower. Postanowiliśmy odwiedzić Kamila w pracy i wrócić z nim do domu.
Mimo słonka, nie była tak ciepło, dlatego ubraliśmy się by nie zmarznąć a ja i tak w drodze powrotnej narzekałam na brak rękawiczek :((
Maja od paru dni jeździ na nowym, większym rowerze, dlatego wszystkie początkowe jazdy z Mają będą tempem spacerowym, żeby mała rowerzystka przyzwyczaiła się do "nowej maszyny" :)))
Poza tym, gdzie tu się spieszyć......
Tak więc pojechaliśmy do Kamila do pracy i miastem w świetle zachodzącego słońca wróciliśmy do domciu, a po drodze stanęliśmy na wygłupy przed obiektywem aparatu...
Dzięki Wszystkim za wypad :]]]]]]]
Mimo słonka, nie była tak ciepło, dlatego ubraliśmy się by nie zmarznąć a ja i tak w drodze powrotnej narzekałam na brak rękawiczek :((
Maja od paru dni jeździ na nowym, większym rowerze, dlatego wszystkie początkowe jazdy z Mają będą tempem spacerowym, żeby mała rowerzystka przyzwyczaiła się do "nowej maszyny" :)))
Poza tym, gdzie tu się spieszyć......
Tak więc pojechaliśmy do Kamila do pracy i miastem w świetle zachodzącego słońca wróciliśmy do domciu, a po drodze stanęliśmy na wygłupy przed obiektywem aparatu...
Wygłupy rowerowe :)))© uluru
Wygłupów ciąg dalszy :)))© uluru
Dzięki Wszystkim za wypad :]]]]]]]
Dziewczyny razem na rowerku :)))
Środa, 10 kwietnia 2013 | dodano: 13.04.2013Kategoria do 50 km, Po parku, Rodzinnie, Spacerowo, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(4)
5.25 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Ponieważ w ciągu dnia pogoda zapowiadała się cudownie, postanowiłam po południu wyjść z Majką na małą rundkę rowerową :))
Tak tez się stało i po szkole zjadłyśmy obiad, ubrałyśmy się odpowiednio i ruszyłyśmy.. Na chodnikach dużo piachu a na trawie jeszcze resztki śniegu. Jednakże już czuć, że nadchodzi wiosna!!!!!!!!!!!!!!
Co więc można napisać...jazda na rowerze dodaje siły, motywuje do życia, do działania...zupełnie jakby na nowo budziło się Nas życie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Zdjęcia robione telefonem, a kilometrarz z głowy, ponieważ wybierając się z Majką nie da rady o wszystkim pamiętać..:)))
Mamy nadzieje, że pogoda będzie już tylko lepsza :)) a jeśli tak to do zobaczenia na trasach :)))))))))))))))))))))))))))))))
Tak tez się stało i po szkole zjadłyśmy obiad, ubrałyśmy się odpowiednio i ruszyłyśmy.. Na chodnikach dużo piachu a na trawie jeszcze resztki śniegu. Jednakże już czuć, że nadchodzi wiosna!!!!!!!!!!!!!!
Co więc można napisać...jazda na rowerze dodaje siły, motywuje do życia, do działania...zupełnie jakby na nowo budziło się Nas życie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Brama do Paru od strony Pałacu Marynki...niestety zamknięta :(((© uluru
Pałac Marynki..© uluru
Końcówki śniegu..© uluru
Majka i Mama razem :DDD© uluru
Oto Nasze rowery :))© uluru
Mała modelka :))© uluru
Modelkka :)© uluru
Mama też pozuje :))© uluru
Zdjęcia robione telefonem, a kilometrarz z głowy, ponieważ wybierając się z Majką nie da rady o wszystkim pamiętać..:)))
Mamy nadzieje, że pogoda będzie już tylko lepsza :)) a jeśli tak to do zobaczenia na trasach :)))))))))))))))))))))))))))))))