Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

do 50 km

Dystans całkowity:1534.52 km (w terenie 198.33 km; 12.92%)
Czas w ruchu:96:33
Średnia prędkość:14.40 km/h
Maksymalna prędkość:41.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:169 (88 %)
Maks. tętno średnie:119 (62 %)
Suma kalorii:2220 kcal
Liczba aktywności:109
Średnio na aktywność:14.08 km i 1h 01m
Więcej statystyk

Niedzielny lajcik z Kamilem :))

Niedziela, 20 maja 2012 | dodano: 23.05.2012Kategoria do 50 km, W towarzystwie Rower: JULIET 40-V
Komentarze(2) 14.26 km (0.00 km teren), czas: 01:02 h, avg:13.80 km/h, prędkość maks: 22.80 km/h
Temperatura:32.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dzisiaj lajtowo z Kamilem po mieście i na Azoty :))

Po intensywnej przejażdżce dnia poprzedniego, moje biedne kolano potrzebowało dzisiaj odpoczynku :/


Tak więc nie ma dużo pisania, ale są za to zdjęcia :))))

Kamila nowa fura :DDDDDD

Nowa fura Kamila :)) © uluru




Fotosesja GIANTA.. © uluru




Lovelas ze swoją nową furą :)) © uluru




Dziękuję Kochanie :*******

Sobotnie rowerowanie z Mecenasem :))

Sobota, 19 maja 2012 | dodano: 23.05.2012Kategoria do 50 km, W towarzystwie Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3) 38.83 km (0.00 km teren), czas: 02:21 h, avg:16.52 km/h, prędkość maks: 41.70 km/h
Temperatura:27.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dzisiaj dla odmiany zmieniłam towarzystwo rowerowe :)))

Otóż w pracy, a co tu robić w takie piękne przedpołudnie. Szczęście chciało, że Włościański kolega przybywający prosto ze Stolicy, zapodał temat wspólnej wycieczki rowerowej. Początkowo miała być we trójkę z Kamilem , ale że pracuje w soboty, dlatego zostało Nas dwoje.
Przyszykowałam się szybciutko, Majkę oddałam dziadkom i pojechaliśmy przed siebie:))

To miał być lajt, taki tam nie nerwowo, ale mieliśmy dotrzeć na 14 spowrotem, bo chcieliśmy Kamilowi niespodziankę w sklepie zrobić :))

Nasza trasa: Włostowice, ścieżka rowerowa nad Wisłą, Bochotnica, Wierzchoniów, Celejów, Stok, Las Stocki, Zbędowice, Parchatka, Włostowice, ul Sosnowa, ul. Lubelska - ROWER TAK - powrót - ul. Sosnowa, Włostowice, Tokarska


Pogoda była cudna, nieco przeszkadzał silny dosyć wiatr, który mieliśmy prze 99% trasy w twarz :/ Poza tym zaliczyliśmy parę górek i mniejszych wzniesień.
Ja niestety za względu na dokuczające kolano, owe górki i wzniesienia pokonywałam stylem mieszanym, czyli na kółkach i na nogach..

Gdzie tylko mogliśmy zatrzymywaliśmy się na fotki, a potem goniliśmy by zdążyć do 14 do sklepu Kamila :))
Zdążyliśmy...Kamil był zaskoczony Naszym widokiem :]

Ja pomimo zmęczenia nie wsadziłam bike'a do auta, tylko razem z kolegą Mecenasem wróciłam na dwóch kółkach do domu :))))


Oto fotki z wycieczki:


Fragmenty nowej części ścieżki rowerowej.. © uluru




Ścieżka rowerowa.. © uluru




Kolega Mecenas :)) © uluru




droga na Celejów © uluru


Jest cudnie;))) © uluru



Zachwyciła mnie ta brama :)) © uluru


Powoli zbliżamy sie do Zbędowic.. © uluru



Kolega pędzi:))))))) © uluru



W drodze powrotnej © uluru



Czyż pola wiosną nie są piękne... © uluru




Wycieczka bardzo się udała :)))))


Piotr Dziękuję :DDDDDDD

Nareszcie Slońce :))

Piątek, 18 maja 2012 | dodano: 24.05.2012Kategoria do 50 km, DPD, Samotnia, Z Majką Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3) 8.50 km (0.00 km teren), czas: 00:28 h, avg:18.21 km/h, prędkość maks: 28.90 km/h
Temperatura:15.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dzisiaj po przerwie w DPD, spowodowanej deszczem i bardzo, ale to bardzo nieprzyjemna zimną, temperaturą i powiedziałabym pogodą pod psem, ale pogodą barową, nareszcie dzisiaj spwrotem mogłam wsiąść rano na rower i z prawie "wyplutymi" płucami dojechać do pracy.

Tak więc ubrałam się ciepło, bo poranny chłodek w uszy i gardło wiadomo, co może zdziałać niedobrego :/ i ruszyłam do pracy.


Sosnowa rankiem © uluru



Sosnowa rankiem..całkiem pusta :)) © uluru


Dojechałam w czasie tylko minutę gorszym niż zazwyczaj i cudem zaparkowałam swoją Dzuliette na stojaku, bo cóż z tego, że teraz jest nowy z daszkiem, jak jest o wiele mniej miejsc niż poprzednio :/

...Poszłam do pracy...


...Po pracy jeszcze bardziej przyjemne Słonko z nieba świeciło :))


Powrót stałą trasą, do przedszkola po Majkę i do domciu :)))

DPD z 8-9.05.2012

Wtorek, 8 maja 2012 | dodano: 11.05.2012Kategoria do 50 km, Robotniczo, Samotnia, DPD Rower: JULIET 40-V
Komentarze(0) 15.47 km (0.00 km teren), czas: 00:58 h, avg:16.00 km/h, prędkość maks: 28.70 km/h
Temperatura:17.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Wpis zbiorczy, bo w tygodniu serio czasu nie mam aby spokojnie siąść i coś tu wpisać..
Nareszcie spokojnie rano można było pojechać Meridką do pracy :)))
Ranki bywały chłodne, takie tylko +5 stopni.., co oznaczało u mnie termo z długim rękawem i bluzę :/ ale też takie + 11 stopni, gdzie czuć było wyraźną różnicę w odczuwalnym cieple :))

Rankiem trasa:
Kilińskiego - Kazimierska - Kaznowskiego - Sosnowa - Kopernika - Lubelska - Słowackiego - Partyzantów


Po południu, nieco zmodyfikowana, bo odbieram Majkę z przedszkola i urządzamy sobie spacerek do domciu..
Partyzantów - Mickiewicza - Kaniowczyków - Słowackiego - Lubelska - Kopernika - Sosnowa - Kaznowskiego - Norblina - Kilińskiego - Tokarska



Fajnie znowu wsiąść na rower :))))))))

Sobotni popołudniowy chill. :))

Sobota, 5 maja 2012 | dodano: 11.05.2012Kategoria do 50 km, W towarzystwie Rower: JULIET 40-V
Komentarze(5) 19.04 km (0.00 km teren), czas: 01:28 h, avg:12.98 km/h, prędkość maks: 28.40 km/h
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Przed powrotem Majki do domu urządziliśmy sobie mały chill tu i tam :))

Najpierw na Bulwar...


Wiślany widoczek © uluru


Nad Wisłą © uluru




Potem przez Majdan..


Wieś w mieście z widokiem na kominy Azotowskie © uluru




..na Azoty, na fajna miejscówkę :))

Tylko jeszcze brakuje Kamilowi piór :)) © uluru


Taki tam widoczek © uluru


Rzeczka © uluru




pokręciliśmy się Naszym starym zwyczajem tam trochę i odkryliśmy jakiś nowy wał..ciekawe po co...


Wał jakiś zrobili na Azotach.. © uluru



Dalej ścieżką betonową do miasta, skąd do Kościoła "na górce"..by tam sobie posiedzieć...

widok na Stary Most i Marinę © uluru




Kiedy już odetchnęliśmy, wróciliśmy Parkiem do domciu..


Dziękuję Kochanie za wypadzik :***

Do Kamila do pracy :))

Piątek, 4 maja 2012 | dodano: 11.05.2012Kategoria do 50 km, Robotniczo, Samotnia, W towarzystwie Rower: JULIET 40-V
Komentarze(0) 6.80 km (0.00 km teren), czas: 00:25 h, avg:16.32 km/h, prędkość maks: 25.30 km/h
Temperatura:27.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Z racji tego, że ja miałam wolne a Kamil chodził do pracy, umówiliśmy się, że po niego pojadę ;))

Tak tez się stało, gdy tylko zbliżała się godzina końca roboty..

W pracy ruch co nie miara, klientów przybywa i ubywa, a czasem jest tak, że przychodzą przed samym zamknięciem sklepu...

Jazda jak zwykle przyjemna, bo w towarzystwie Kamila :))))


Dziękuję Kochanie :***

Objazd miasta :))

Czwartek, 3 maja 2012 | dodano: 03.05.2012Kategoria do 50 km, W towarzystwie Rower: JULIET 40-V
Komentarze(2) 23.53 km (29.00 km teren), czas: 04:35 h, avg:5.13 km/h, prędkość maks: 29.10 km/h
Temperatura:29.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dzisiaj kolejny dzień cudnej pogody. Dlatego trzeba było koniecznie z tego skorzystać :))
Rano Kamil umył Nasze rowery i po małym obiadku ruszyliśmy gdzie Nas oczy poniosą :]

Najpierw skierowaliśmy się tradycyjnie na BP, co by napompować koła. Potem ścieżką rowerową nad Wisłą zobaczyć, co słychać pod Starym Mostem.
Oj się tam dzieje..już na wykończeniu jest Marina i niedługo będzie też przejazd ze ścieżki rowerowej, pod Starym Mostem na Bulwar Puławski..


Tu już niedługo będzie ścieżka do Bulwaru © uluru



Pod Starym Mostem © uluru



Potem na Bulwar..

Ciekawe co będzie dalej... © uluru


Amatorzy motorówki.. © uluru



Usiedliśmy sobie na jednych ze schodów..


Widoczki z Bulwaru © uluru


Nasze rowery przy schodach na Bulwarze.. © uluru



Dalej już samym Bulwarem do końca, do Nowego Mostu, potem przez Majdan na Azoty, odwiedzić Nasz "stary" punkt widokowy :))

Widok na Azoty.. © uluru



Tam sobie posiedzieliśmy i zrobiwszy kółeczko, wjechaliśmy w fajny lasek, który doprowadził Nas znowu na Azoty..
Pokręciliśmy tam potem i ścieżką rowerową z Azot na ulicę Wróblewskiego wyjechaliśmy.

Dalej już miastem do domciu.

Muszę przyznać, że dzisiaj było wyjątkowo dużo rowerów, tych małych i tych dużych. Znaczy to, że ludzie się ruszają, lubią aktywnie spędzać czas :]]]


Dziękuję :***

Mały wypadzik z obiadkiem w plecaku :)

Środa, 2 maja 2012 | dodano: 03.05.2012Kategoria do 50 km, Samotnia Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3) 6.92 km (0.00 km teren), czas: 00:25 h, avg:16.61 km/h, prędkość maks: 27.30 km/h
Temperatura:29.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dzisiaj Kamil poszedł do pracy :/ niestety...

Pogoda była ciągle i nieustannie wymarzona do jazdy, ale coś wisiało w powietrzu i czuć było spadające ciśnienie.

Umówiłam się z Kamilem, że zawiozę mu obiadek i tak też się stało. Pojechałam w skwar ze spieczonymi moimi rękami i udami skrzętnie zakrywanymi.

W sklepie ruch ciągły, cały czas ktoś przychodzi i nabywa rower, albo dwa - w przypadku pary :)) To dobrze, widać, że ludzie przesiadają się z aut na rowery i korzystają z uroków pięknej pogody, by w sposób aktywny spędzić wolny czas.


Droga do i spowrotem przez osiedlowe uliczki i nową ulicę Sosnową..

Sosnowa ulica nowa :) © uluru



Miałam jeszcze po południu pojechać do pracy Kamila, ale taka strasznie ciemna chmura się zjawiła, no i postanowiłam jednak zostać w domu, co potem okazało się niepotrzebne, bo chmurka wzięła i sobie poszła :/

Wieczorem nadrobiliśmy wspólny czas, spacerkiem dookoła miasta :))

Bikestatowa integracja -Dzień IV-ty OSTATNI...

Wtorek, 1 maja 2012 | dodano: 10.05.2012Kategoria do 50 km, W towarzystwie, Wyjazdowo Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3) 41.20 km (0.00 km teren), czas: 02:18 h, avg:17.91 km/h, prędkość maks: 29.00 km/h
Temperatura:29.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

To już ostatni Nasz dzień w Mielcu :( niestety, ale mamy nadzieję, że jeszcze tam wrócimy :))

Na dzisiaj zaplanowany był przede wszystkim Zamek Reyów w Przecławiu i Baszta Obronna w Rzemieniu.

Najpierw przez miasto zobaczyć makietę samolotu AN-2.

Kolejny Samolot w mieście © uluru


Herb Mielca © uluru


Świat © uluru




Potem Dworek Oborskich..Tu było pięknie :)) bardzo Nam się podobał Dworek i parczek dookoła..


Dworek Oborskich © uluru


Dworek Oborskich © uluru


Na pewno coś to symbolizuje.. © uluru


Klon Srebrzysty © uluru


140-sto letni Klon Srebrzysty © uluru


Stokrotki :)) © uluru



Następnie przez Rynek do Bazyliki Mniejszej pw Świętego Mateusza.

W Bazylice © uluru



W Bazylice © uluru




Po fotosesji we wnętrzu Bazyliki skierowaliśmy się na Przecław..a po drodze zrobiliśmy sobie mały przystanek, bo słonko tak waliło, że ho ho ho :))

Moje ręce piekły niemiłosiernie, nie byłam w stanie stać na słońcu a jedynie jechać, ale chować się gdzieś w jakimkolwiek cieniu :/


Kiedy dojechaliśmy do wyznaczonego miejsca, zrobiliśmy sesję w Parku a na tyłach Dworku rozłożyliśmy kocyk i zjedliśmy pyszniutkie kanapeczki :))

Nie wiem jakim cudem ja mam tylko jedno zdjęcie...

Park w Przecławiu © uluru



Pozostałe znajdziecie TU i TU i TU



Z Przecławia pojechaliśmy do Tuszymy, skąd przez Dobrynin na Rzemień.


Rzepak już kwitnie © uluru


Tamtejsze pola... © uluru



W Rzemieniu stanęliśmy koło Remizy Strażackiej na lody, a kiedy już mieliśmy odjeżdżać nagle zaczęły wyć syreny i okazało się, że to było wezwanie do wyjazdu do pożaru..(zdjęcia u Grzesia) :))


W Rzemieniu przejechaliśmy przez śliczny Park..

Dworek.. © uluru


Brama w Parku w Rzemieniu © uluru




i wkońcu mogliśmy zrobić zdjęcie Baszty odbitej w wodzie :))


Baszta © uluru


Tam gdzie Baszta © uluru



Tam też skończyła się Nasza wycieczka, gdyż czas gonił..
Przedmieściami do domciu i szybkie pakowanko rowerów i całej reszty do samochodu..
Wkońcu musieliśmy się spakować i pojechać :((

Mielec żegnał Nas takim cudnym zachodem słońca :))

Tan Nas żegnał Mielec.. © uluru




DZIĘKUJEMY BARDZO KOCHANI :)))))) BYŁO SUPER :DDDDDDDDDD




Bikestatowa integracja - Dzień I-szy :)))

Sobota, 28 kwietnia 2012 | dodano: 02.05.2012Kategoria Wyjazdowo, Wieczorny Chillout, do 50 km Rower: JULIET 40-V
Komentarze(3) 24.11 km (0.00 km teren), czas: 01:23 h, avg:17.43 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:20.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

No i wreszcie doszło do wyczekiwanej długo integracji grupy Puławskiej z grupą Mielecką :)
Kiedy w sobotę Kamil był jeszcze w pracy, ja Nas spakowałam i byłam gotowa na spotkanie z Grzesiem i Paulą.

Tak więc dojechaliśmy do Mielca, przywitaliśmy się, nieco ogarnęliśmy i ruszyliśmy na rowerki na taki mały rekonesans miasta i najbliższej okolicy :)
Pojeździliśmy po mieście, zobaczyliśmy tzw. strefę, czyli specjalną Strefę Ekonomiczną, byliśmy na Starówce.


Udało się tylko dwa zdjęcia zrobić wieczorem, bo każdy wie jak to jest ze zdjęciami o tej porze..

Dzulietta i Wściekły :)) © uluru


Strefa ekonomiczna w Mielcu.. © uluru



Czego nie ma u mnie na zdjęciach znajdziecie u Kamila , Pauli i u oczywiście Grzesia .




Pierwszy dzień był fajny, póki co wszystko Nam się podobało :))))