Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedzielna przejażdżka rodzinna :))

Niedziela, 24 czerwca 2012 | dodano: 26.06.2012Kategoria do 50 km, Rodzinnie, W towarzystwie, Z Majką, Z Kamilem Rower: JULIET 40-V
Komentarze(2) 7.56 km (0.00 km teren), czas: 01:08 h, avg:6.67 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:30.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Wczesnym popołudniem wybraliśmy się rodzinnie, czyli z Kamilemi Majką na małą przejażdżkę :))

Pogoda piękna, więc i humory dopisywały. Mieliśmy w planach po południu basen, dlatego wycieczka krótka acz treściwa.

Pojechaliśmy ścieżką rowerową do parku, gdzie zatrzymaliśmy się by podziwiać rodzinkę Łabędzie :))


Łabędzia rodzina © uluru



Łabędzi rodzic © uluru



Nasze rowery © uluru



Nasza córcia :)) © uluru


Dziewczyny rowerzystki © uluru



Potem pojechaliśmy do miasta, pokonawszy niezły podjazd (Majka podprowadziła swój rower) i zrobiliśmy sobie mały piknik przy lodziarni :))))))))))

Mieliśmy jeszcze zahaczyć o Bulwar, ale czekał Nas obiad i wypad na basen, więc zawróciliśmy i skierowaliśmy się do domu.

Tempo typowo spacerowe, bo mała rowerzystka musi nabrać wprawy by móc szybciej jeździć :)))


Dziękuję Kochani za wycieczkę :****

K o m e n t a r z e
Piotr Dzięki, dzięki :)) Majka rzeczywiście wymiata i to nie tylko na rowerze, bo i na koniach też :) co prawda w tym drugim sporcie muszę widzieć umiar, gdyż na temat nauki jazdy konnej w tak wczesnym wieku są zdania podzielone i tak naprawdę sam rodzic musi zdecydować, czy chce w tym wieku by dziecko już zaczęło się uczyć jeździć konno, czy nie..ja uważam, że delikatna jazda po pół godziny raz w tygodniu i dużo ćwiczeń na równowagę jest w sam raz, wyższe chody czyli w jej przypadku tylko kłus, to w małych ilościach. Zresztą jak jest zmęczona to mówi i instruktor nic na siłę nie robi :))
Też uważam, że dziecko nie przeszkadza w niczym, dlatego kiedy u Nas pojawi się drugie też będziemy korzystać z życia, tylko już we czwórkę :)))
Pozdrawiam serdecznie Was :)))))))))
uluru
- 06:34 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj
Nas chwalisz, ale jak na razie to wasza Majka wymiata na rowerze :) Tu się chyba należą brawa takie same lub większe :) Odbiję więc komentarz i w Waszą stronę gdyż również "jesteście przykładem, że malutkie dziecko wcale nie hamuje rodziców korzystaniu z życia i zwiedzaniu Naszych pięknych krain geograficznych :)))))"

Moje zdanie w tej sprawie: Tak naprawdę dziecko w niczym nie przeszkadza i nie oznacza końca przygód wolności itp. itd. Dla mnie (dla Nas) to początek czegoś nowego, jeszcze większej przygody :) Niestety nie każdy rodzic na świecie ma takie podejście, trochę szkoda, przecież bycie rodzicem to najlepsze co może się zdarzyć, a przez niektórych jest to odbierane negatywnie.
Petroslavrz
- 20:58 czwartek, 28 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa skuki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]