- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Bikestatowa integracja - Dzień II-gi :)))
Niedziela, 29 kwietnia 2012 | dodano: 03.05.2012Kategoria 50-100 km, W towarzystwie, Wyjazdowo Rower: JULIET 40-V
Komentarze(4)
52.10 km (1.40 km teren), czas: 03:19 h, avg:15.71 km/h,
prędkość maks: 35.30 km/hTemperatura:27.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Dzisiaj odwiedzić mieliśmy trzy Rezerwaty: Buczyna, Pateraki i Jaźwiana Góra.
Niestety zarówno mnie jak i Grzesia dopadła jakaś migrena, ale trzeba było brać tyłki w troki i jechać conieco zobaczyć, tym bardziej, że pogoda była cuuuuudowna :)))))
Przed wyjściem chłopaki wymienili jeszcze łańcuch u DaDasika w Romku.
Tak więc spakowaliśmy kanapki i dużo picia i ruszyliśmy w drogę :)
Najpierw wstąpiliśmy zobaczyć sławetne Stawy Cyranowskie..
Dalej pojechaliśmy lasem do Ostoi Bobra, ale z tego co mówił Grześ jego tam już nie ma, bo przestraszył się turystów z zabrał się stamtąd..
Miejsce cudowne :))
Laskiem na małe conieco nad zbiornik PPOŻ :))
Następnie drogą na Kolbuszową do Przyłęku. Dojechaliśmy do "Buczyna w Cyrance na Płaskowyżu Kolbuszowskiem".
Po drodze spotkaliśmy jeden z niewielu tamtejszych głazów narzutowych..
Kiedy już dojechaliśmy do Rezerwatu, rozłożyliśmy kocyk, wyjęliśmy kanapeczki i zrobiliśmy sobie piknik :))
Ale najpierw zdjęcia..
Skierowaliśmy się w kierunku dwóch pozostałych Rezerwatów, ale po drodze mnie zaczęło porządnie i boleśnie dokuczać kolano a Grześ też czuł się nieciekawie :/
Dojechaliśmy do Sanktuarium Madonny z Puszczy i postanowiliśmy niestety skrócić nieco trasę i wrócić do domciu..
Po drodze zajechaliśmy nad jeziorko..
Wróciliśmy przez strefę i lotnisko.
Wycieczka, chociaż skrócona i tak należała do bardzo ale to bardzo udanych :)) A widoki, które zobaczyliście na zdjęciach na żywo są wo wiele cudniejsze, piękniejsze i bardziej klimatyczne :))))
Niestety zarówno mnie jak i Grzesia dopadła jakaś migrena, ale trzeba było brać tyłki w troki i jechać conieco zobaczyć, tym bardziej, że pogoda była cuuuuudowna :)))))
Przed wyjściem chłopaki wymienili jeszcze łańcuch u DaDasika w Romku.
Operacja ROEMK..© uluru
Chłopaki zmieniają łańcuch..© uluru
Tak więc spakowaliśmy kanapki i dużo picia i ruszyliśmy w drogę :)
Najpierw wstąpiliśmy zobaczyć sławetne Stawy Cyranowskie..
Stawy Cyranowskie© uluru
Stawy Cyranowskie© uluru
Stawy Cyranowskie© uluru
Kamil się nawadnia :):)© uluru
Szykujemy się do zdjęć© uluru
Artisztik© uluru
Artisztik© uluru
Dalej pojechaliśmy lasem do Ostoi Bobra, ale z tego co mówił Grześ jego tam już nie ma, bo przestraszył się turystów z zabrał się stamtąd..
Miejsce cudowne :))
Cudne widoczki :))© uluru
Bagno..© uluru
Tam gdzie bóbr..© uluru
Robota bobra :)© uluru
Słońce ponad Nami..© uluru
Mustangi na odpoczynku© uluru
Dzulietta i Wściekły odpoczywają :)© uluru
Kamil coś foci :)© uluru
Laskiem na małe conieco nad zbiornik PPOŻ :))
Dodatki do kanapek :)© uluru
Przeciwpożarowy zbiornik wodny..© uluru
DaDasik w akcji...© uluru
Zamyśona Paula :))© uluru
Następnie drogą na Kolbuszową do Przyłęku. Dojechaliśmy do "Buczyna w Cyrance na Płaskowyżu Kolbuszowskiem".
Po drodze spotkaliśmy jeden z niewielu tamtejszych głazów narzutowych..
Głaz narzutowy© uluru
Kiedy już dojechaliśmy do Rezerwatu, rozłożyliśmy kocyk, wyjęliśmy kanapeczki i zrobiliśmy sobie piknik :))
Ale najpierw zdjęcia..
Rezerwat Buczyna - wszyscy z aparatami...© uluru
Monumentalne Buki© uluru
Niesamowite..© uluru
Podłoga w lesie..© uluru
Rozwijająca się paproć..© uluru
Huba© uluru
ponownie huba© uluru
Tablica informacyjna w Rezerwacie Buczyna© uluru
Skierowaliśmy się w kierunku dwóch pozostałych Rezerwatów, ale po drodze mnie zaczęło porządnie i boleśnie dokuczać kolano a Grześ też czuł się nieciekawie :/
Dojechaliśmy do Sanktuarium Madonny z Puszczy i postanowiliśmy niestety skrócić nieco trasę i wrócić do domciu..
Sanktuarium Madonny z Puszczy© uluru
Po drodze zajechaliśmy nad jeziorko..
klimatyczny widoczek© uluru
Pojawiły się już kijanki..© uluru
Wróciliśmy przez strefę i lotnisko.
Wycieczka, chociaż skrócona i tak należała do bardzo ale to bardzo udanych :)) A widoki, które zobaczyliście na zdjęciach na żywo są wo wiele cudniejsze, piękniejsze i bardziej klimatyczne :))))
K o m e n t a r z e
Przepiękne zdjęcia Aniu , zazdroszczę wam takiej integracji :) Ja niestety jestem ograniczony tylko do treningów i maratonów. Nie mam czasu na integracje i ogólnie wycieczki rowerowe . Popadłem w rutynę że tak powiem :p Pozdrowienia dla całej ekipy !!!
adam88-removed - 13:43 czwartek, 3 maja 2012 | linkuj
Komentuj