- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Tyra..
Czwartek, 18 sierpnia 2011 | dodano: 18.08.2011Kategoria do 50 km, Robotniczo, Samotnia Rower: JULIET 40-V
Komentarze(9)
7.98 km (0.00 km teren), czas: 00:28 h, avg:17.10 km/h,
prędkość maks: 27.80 km/hTemperatura:25.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Wczoraj wieczorem totalny brak chęci na kręcenie a w planach było conajmniej 30 kilosów :) Nie wiem, co to wczoraj było, ale ogarnął mnie taaaaaaki potworny leń, że SZOK!!!
Dawno takiego nie miałam :/
Ta więc dzisiaj rano postanowiłam, że wykonam wczorajszy popołudniowo-wieczorny plan i gdzieś "wyskoczymy" :)
Tymczasem poranek przywitał Nas znowu piękną pogoda, chociaż na termometrze tylko 15 stopni i przydałyby się nogawki :) Niestety moje ciągłe poszukiwania nogawek na damską niewielką nogę spełzają na niczym , dlatego pomyślałam sobie, że zakupię męskie w najmniejszym dla nich dostępnym rozmiarze :]
Rano spokojnie, te same ulice, ten sam podjazd, te same skrzyżowania....
A w pracy spokojna i nie nerwowa tyra :)))
W międzyczasie znalazłam kolejne fajne zdjęcie rowerowe w necie :)
Po pracy zaplanowane mycie samochodu, bo jutro idzie na sprzedaż i szykowanie domu na powrót Krasnala Ogrodowego :)))))))
Poza tym wykonanie wczorajszego planu popołudniowo-wieczornego na rowerze, oczywiście :]
Dawno takiego nie miałam :/
Ta więc dzisiaj rano postanowiłam, że wykonam wczorajszy popołudniowo-wieczorny plan i gdzieś "wyskoczymy" :)
Tymczasem poranek przywitał Nas znowu piękną pogoda, chociaż na termometrze tylko 15 stopni i przydałyby się nogawki :) Niestety moje ciągłe poszukiwania nogawek na damską niewielką nogę spełzają na niczym , dlatego pomyślałam sobie, że zakupię męskie w najmniejszym dla nich dostępnym rozmiarze :]
Rano spokojnie, te same ulice, ten sam podjazd, te same skrzyżowania....
A w pracy spokojna i nie nerwowa tyra :)))
W międzyczasie znalazłam kolejne fajne zdjęcie rowerowe w necie :)
Po pracy zaplanowane mycie samochodu, bo jutro idzie na sprzedaż i szykowanie domu na powrót Krasnala Ogrodowego :)))))))
Poza tym wykonanie wczorajszego planu popołudniowo-wieczornego na rowerze, oczywiście :]
K o m e n t a r z e
Leń potrafi uziemić. Lecz jeśli niema ochoty na rower to nic na siłę bo czasami może się okazać, że jazda wcale nie jest fajna.
maxnorbi - 07:32 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
W poniedzialek (22.08.2011) w lidlu bedą gacie i inne gadgety rowerowe
szelak - 17:01 piątek, 19 sierpnia 2011 | linkuj
Ja jak rano nie wyjadę, to po południu tęż mam lenia;)
Pozdrawiam sikorski33 - 16:09 piątek, 19 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam sikorski33 - 16:09 piątek, 19 sierpnia 2011 | linkuj