- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Off-road again :]
Piątek, 12 sierpnia 2011 | dodano: 13.08.2011Kategoria do 50 km, off-road, W towarzystwie, Wieczorny Chillout Rower: JULIET 40-V
Komentarze(10)
30.12 km (7.00 km teren), czas: 01:50 h, avg:16.43 km/h,
prędkość maks: 36.10 km/hTemperatura:27.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Po południu postanowiliśmy skorzystac z pieknej pogody i skoczyc do lasku :)
Licznik został zamontowany i prezentuje się bardzo fajnie i mam nadzieje, że nie będzie płatał mi takich figli jak ten poprzedni...
Przed wyjazdem popsikaliśmy się Autanem, bo komary nie dają wciąż o sobie zapomnieć :/
Pojechaliśmy nową ścieżką rowerową, która łączy Włostowice z miastem. To jest bardzo fajny skrót do miasta, a dla mnie rewelacja, bo będę mieć krótsza trasę do pracy, mimo iż jest to droga "pod górkę".
Po drodze zauważyliśmy małą niespodziankę na ścieżce rowerowej
Kiedy ptzejeżdżaliśmy koło Lidla, ów wspomniany tłum ciągle krążył
Dalej ulicą Słowackiego i Partyzanktów na ścieżke rowerową na Azoty a tam na punkt widokowy, na którym Nad już dawno nie było.
Parę fotek z tamtego miejsca.. (część robił Kamil a część ja)
Z punktu pojechaliśmy do lasu, gdzie dzisiaj bardzo czuć było amoniak :/
Cały czas w lesie, nawet zatrzymać się nie mieliśmy jak, bo ciągle gryzły komary :/
Na chwilę, kiedy wyjechaliśmy z lasu..
i poleciliśmy dalej...w las...
Wyjechaliśmy koło torów i skierowaliśmy się spowrotem do domu. Przejechaliśmy obok stacji Puławy Azoty, potem koło Mostostalu, do ścieżki rowerowej wzdłuż torów..
..dalej ulicą Partyzantów, Centralna, Zielona, Filtrowa, Skowieszyńska, Kazimierska i osiedlowymi uliczkami do domu...
...zaraz otworzą nowy supermarket..
gdzie czekała na Nas pyszna ciepła włoska pizza ;)))
Dzięki Kochanie i oby więcej:)))
Licznik został zamontowany i prezentuje się bardzo fajnie i mam nadzieje, że nie będzie płatał mi takich figli jak ten poprzedni...
Nowy licznik© uluru
Kokpit© uluru
Przed wyjazdem popsikaliśmy się Autanem, bo komary nie dają wciąż o sobie zapomnieć :/
Pojechaliśmy nową ścieżką rowerową, która łączy Włostowice z miastem. To jest bardzo fajny skrót do miasta, a dla mnie rewelacja, bo będę mieć krótsza trasę do pracy, mimo iż jest to droga "pod górkę".
Po drodze zauważyliśmy małą niespodziankę na ścieżce rowerowej
Jedno z kilku rond w Puławach© uluru
Kiedy ptzejeżdżaliśmy koło Lidla, ów wspomniany tłum ciągle krążył
Tłumy pod Lidlem© uluru
Dalej ulicą Słowackiego i Partyzanktów na ścieżke rowerową na Azoty a tam na punkt widokowy, na którym Nad już dawno nie było.
Parę fotek z tamtego miejsca.. (część robił Kamil a część ja)
Jakiś kopytny był tutaj..© uluru
Z punktu pojechaliśmy do lasu, gdzie dzisiaj bardzo czuć było amoniak :/
Cały czas w lesie, nawet zatrzymać się nie mieliśmy jak, bo ciągle gryzły komary :/
Na chwilę, kiedy wyjechaliśmy z lasu..
i poleciliśmy dalej...w las...
Wyjechaliśmy koło torów i skierowaliśmy się spowrotem do domu. Przejechaliśmy obok stacji Puławy Azoty, potem koło Mostostalu, do ścieżki rowerowej wzdłuż torów..
..dalej ulicą Partyzantów, Centralna, Zielona, Filtrowa, Skowieszyńska, Kazimierska i osiedlowymi uliczkami do domu...
...zaraz otworzą nowy supermarket..
Nowy Supermarket budowlany© uluru
Są już koszyki :)© uluru
gdzie czekała na Nas pyszna ciepła włoska pizza ;)))
Dzięki Kochanie i oby więcej:)))
K o m e n t a r z e
No tak,Kamil przejechał kołem i ścieżka się zapadła(he he).
A tak na poważnie,fajowy "zegarek",życzę Ci na nim szybkiego tysiąca km.
VSV83 - 15:31 niedziela, 14 sierpnia 2011 | linkuj
A tak na poważnie,fajowy "zegarek",życzę Ci na nim szybkiego tysiąca km.
VSV83 - 15:31 niedziela, 14 sierpnia 2011 | linkuj
nie ma to jak porządny off-road, oby więcej takiego kręcenia
Swiety - 20:58 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Komarów u nas tez od cholery, a i takie niespodzianki w ścieżce się zdarzają :/ Niech licznik służy :)
Ritha - 20:47 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Fajny licznik, niech liczy duuuuuuuuuuuuuuuuuużo kilometrów:)
Kajman - 17:20 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Fajnie tak pojeździć we dwójkę, ja niestety muszę poczekać nim znowu wybiorę się gdzieś z żoną... aczkolwiek powód takiego stanu rzeczy jest tego warty :)
Petroslavrz - 13:20 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
alle zdjęć :) Licznik będzie się trzymał na pewno :) Kellys to porządna marka ;p
kkkrajek18-remov - 10:35 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Podoba mi się zdjęcie tych słupów o zachodzie, ma fajny klimat. kilka razy zamieszczałem i ja podobne ujęcia sieci energetycznych na swoim blogu :-) Ten widok jest elektryzujący :-) pozdROWER
grigor86 - 09:59 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Hehehe... ile zdjęć :D
Fajny licznik... Ten Ci się będzie trzymać :)
Kamil, teraz musisz Szpicbródce zakupić giepeesa rowerowego ;]
Fajnie, że znów jeździcie. Pogoda nie rozpieszcza. DaDasik - 09:41 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Fajny licznik... Ten Ci się będzie trzymać :)
Kamil, teraz musisz Szpicbródce zakupić giepeesa rowerowego ;]
Fajnie, że znów jeździcie. Pogoda nie rozpieszcza. DaDasik - 09:41 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Tak było fajnie:) W lesie widać było, że ostatnia burza w Lipcu nie oszczędziła również drzew. Na ten supermarket trzeba było dłuugo czekać:]
kamiloslaw1987 - 09:33 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj