Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Widać koniec tygodnia :)

Czwartek, 14 lipca 2011 | dodano: 14.07.2011Kategoria Robotniczo, W towarzystwie Rower: JULIET 40-V
Komentarze(6) 8.42 km (0.00 km teren), czas: 00:30 h, avg:16.84 km/h, prędkość maks: 28.70 km/h
Temperatura:33.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Ponownie na Białej Damie do pracy :) i ponownie w czasie krótszym o dwie minuty niż poprzednio :] fantastycznie..
Tylko pogoda chyba zaczyna Nam się psuć, bo rano niebo już nie było takie czysto niebieskie i wiatr wiał w twarz ;/

Mimo wszystko kręciło się lepiej niż ostatnio, chociaż zaczynam odczuwać małe zmęczenie materiału...

Dzisiaj miałam, a raczej Biała Dama, niebywałą okazję to powrotu do domu
w towarzystwie Wściekłego :)
Było jak zwykle miło i sympatycznie, tylko pogoda stawała się coraz cięższa i powietrze jakby stało w miejscu.
Tylko patrzeć, jak wieczorem nawiedzi Nas jakaś burza :/

Po pracy postanowiłam zajrzeć do ogródka, czy coś ciekawego nowego nie kwitnie. Oto co znalazłam..

Lilia.. © uluru




Fioletowy kfiatuszek :) © uluru


Maki polne w przydomowym ogrodzie :) © uluru



Jutro ma padać, więc pewnie samochód trzeba będzie wykorzystać :/

K o m e n t a r z e
Mi też było z powrotem do domu jechać w towarzystwie:) Dzięki!:)
kamiloslaw1987
- 18:18 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj
Cóż weekend się zbliża więc i pogoda musi się popsuć, ostatnimi czasy to standart
fotoaparatka
- 06:17 sobota, 16 lipca 2011 | linkuj
Kajman niezła ta temperatura i właściwie nie ma się co dziwić, że są burze..szkoda tylko, że zawsze skrzętnie muszą psuć plany rowerowe :/
Marek Lipiec w tym roku daje Nam popalić i jak piszesz niczego zaplanować nie można, bo kiedy w tygodniu jest ładnie to na weekend przychodzi pogorszenie pogody, a to wtedy przecież ma się najwięcej czasu na rower :) u mnie wczoraj była burza po południu, czarne niebo, błyskawice i grzmoty. Też wyłączyłam prąd w domu, bo nigdy nic nie wiadomo..dobrze, że u Ciebie nic się nie stało, kiedy ten piorun uderzył :]
Raji dzięki, to wszystko to ogródkowa robota mojej mamy :) wieczorem była burza a dzisiaj tez gdzieś daleko grzmi i niebo jakieś niewyraźne, dlatego odpuściłam rower :( Zobaczymy jaki będzie weekend :)
Oby Tobie pogoda dopisała :]
uluru
- 05:40 piątek, 15 lipca 2011 | linkuj
kwiatuszki, sorry kfiatuszki przednie :) u mnie przez cały tydzień spokój, ale coś czuję że akurat jutro jak zaplanowałem wyjazd da i mi popalić :)
Swiety
- 20:33 czwartek, 14 lipca 2011 | linkuj
Dzisiaj w Krakowie termometr w aucie pokazał temperaturę na zewnątrz 37 stopni. Po chwili przeszła burza a teraz nadciąga następna:(
Kajman
- 18:26 czwartek, 14 lipca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iodty
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]