- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..:)
Komentarze(12) 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Pierwotny temat wpisu brzmiał: "Rowerowy urlop przymusowy :(". Postanowiłam jednak zmienić...
statni raz na rowerze byłam tego wieczoru, kiedy to odbywało się przepiękne przedstawienie na niebie zwane Zaćmieniem Księżyca :)
Niestety tak się złożyło, że od tego czasu moja ukochana Dżulietta stoi samotnie w garażu i usycha z tęsknoty za choćby króciutka jazdą...i mam nadzieje, że już długo czekać nie będzie ;)
Bywa tak, że się bardzo chce jeździć, ale wszystko dookoła sprawia, że się nie da.
Wycieczka do przeszłości, Majka cały tydzień chora na angine i cała reszta sprawiły iż musiałam i nadal muszę być na przymusowym urlopie rowerowym. Nie powiem jest ciężko, bo mnie nosi a gdy widzę rowerzystów to mnie skręca i najchętniej zaczęłabym wyć do księżyca, żeby choć cokolwiek się w tym temacie zmieniło...
Jednakże ten czas przyniósł zmiany, mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że moje życie odwróciło się do góry nogami albo jak kto woli o 180 stopni, w pozytywnym tego słowa znaczeniu :D
W zamian za rowerowe zdjęcia uraczę Was zdjęciami w odrobinę innym klimacie i mam nadzieje, że Wam się spodobają :))
P.S. Niedługo wracam na siodełko..wkońcu trzeba wypróbować nowy stroik rowerowy :D
statni raz na rowerze byłam tego wieczoru, kiedy to odbywało się przepiękne przedstawienie na niebie zwane Zaćmieniem Księżyca :)
Niestety tak się złożyło, że od tego czasu moja ukochana Dżulietta stoi samotnie w garażu i usycha z tęsknoty za choćby króciutka jazdą...i mam nadzieje, że już długo czekać nie będzie ;)
Bywa tak, że się bardzo chce jeździć, ale wszystko dookoła sprawia, że się nie da.
Wycieczka do przeszłości, Majka cały tydzień chora na angine i cała reszta sprawiły iż musiałam i nadal muszę być na przymusowym urlopie rowerowym. Nie powiem jest ciężko, bo mnie nosi a gdy widzę rowerzystów to mnie skręca i najchętniej zaczęłabym wyć do księżyca, żeby choć cokolwiek się w tym temacie zmieniło...
Jednakże ten czas przyniósł zmiany, mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że moje życie odwróciło się do góry nogami albo jak kto woli o 180 stopni, w pozytywnym tego słowa znaczeniu :D
W zamian za rowerowe zdjęcia uraczę Was zdjęciami w odrobinę innym klimacie i mam nadzieje, że Wam się spodobają :))
P.S. Niedługo wracam na siodełko..wkońcu trzeba wypróbować nowy stroik rowerowy :D
K o m e n t a r z e
Fotki wręcz zawodowe, z przyjemnością się ogląda... jednak liczę, że wkrótce poczytam relację z tras :)) Pozdrower :)
jeremiks - 08:40 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj
hehe:) Zdjęcia wyszły bajeczne:) Coraz le[piej Ci idzie:) No i mam nadzieję, że w końcu będzie okazja do założenia stroju ;)
kamiloslaw1987 - 07:02 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj
Czy każdemu w Puławach świat odwraca się o 180 stopni w jednym czasie ? :)
marek - 17:13 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
zdjęcia bajka, szybkiego powrotu do zdrowia Majce, a Tobie szybkiego powrotu na siodło :) sorry za spam :P
Swiety - 16:31 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
zdjęcia bajka, szybkiego powrotu do zdrowia Majce, a Tobie szybkiego powrotu na siodło :)
Anonimowy tchórz - 16:29 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
Kurka siwa,te zdjęcia musiałaś robić jakimś porządnym aparatem,bo są czadowe.
No to czekamy,czekamy z niecierpliwością na prezentację. VSV83 - 11:43 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
No to czekamy,czekamy z niecierpliwością na prezentację. VSV83 - 11:43 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
Przepiękne zdjęcia :) A na rowerek na pewno znajdzie się jeszcze mnóstwo czasu :] I oczywiście czekam na zdjęcie w nowym stroju hehe ;p
adam88-removed - 07:04 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj
Komentuj