Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Ojcowski Park Narodowy :)

Sobota, 4 czerwca 2011 | dodano: 06.06.2011Kategoria W towarzystwie, Wyjazdowo Rower:
Komentarze(22) 65.40 km (15.00 km teren), czas: 05:00 h, avg:13.08 km/h, prędkość maks: 39.70 km/h
Temperatura:30.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Tak się złożyło, że w miniony weekend byłam w Krakowie :)
Pogoda była cudna, nic tylko wsiadać na rower i jechać..
Dzięki uprzejmości kolegi plany rowerowe były do zrealizowania :)
Miało być miasto, Skałki Twardowskiego, ale ja chciałam pojechać zupełnie gdzieś indziej..


Pomysł padł na Ojcowski Park Narodowy :]


Trochę za późno się wybraliśmy by zwiedzić cały, ale i tak to co zobaczyłam było bezcenne :)

Zaczęliśmy swą trasę z jednej z dzielnic Krakowa, toteż aby wyjechać z miasta trzeba było przejechać koło Wawelu i przez Rynek Krakowski.

Po drodze nie obyło się, a raczej standardem były takie podjazdy

Początek trasy..jeszcze w mieście a już podjazdy :) © uluru



Przejeżdżaliśmy Bulwarem Wołyńskim, po jednej stronie Wisły i Bulwarem Czerwieńskim po drugiej. Dalej ulica Grodzką, przez Rynek Główny





Impreza na Bulwarze © uluru


Na Rynku będzie impreza :) © uluru


Rynek Krakowski © uluru



Dalej ulicami miasta na drogę, która zaprowadzi Nas do celu :)

Jechaliśmy przez podkrakowskie wsie aż wkońcu dotarliśmy w miejsce gdzie widoki zachwycają..


Ta ulica zaprowadzi Nas do Ojcowa :) © uluru









Po drodze w jednym z ogródków dojrzałam takie figurki..









Wjeżdżając w Dolinę Prądnika jechaliśmy fantastyczną ścieżką pieszo-rowerową..


Stamtąd przyjechaliśmy.. © uluru


Ścieżka pieszo-rowerowa - niesamowita © uluru


W dole jest głęboko © uluru




Jej nawierzchnia była żwirowa i tylko wytrawni Bikerzy mogli swobodnie zjeżdżać ze zjazdów, których było parę i to nieźle strome. Ja niestety w pewnym momencie musiała zsiąść bo bym się stoczyła a i tak musiała mocno rower trzymać żeby mi nie „uciekł”. Za to widoczki niesamowite, po obu stronach las a w dole bardzo głęboko. Co chwila śmigali obok Nas rowerzyści :))


Potem wyjechawszy dalej asfaltem prosto do Ojcowa :)



Zaczynają się cudne widoczki :) © uluru





Trasa jest cudna, wszędzie zielono, lasek i pojedyncze domki. W pewnym momencie zaczęły się skałki..

Skałki w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej © uluru


Jest niesamowita, tak sobie przy drodze stoi.. © uluru


Jaka mała uluru przy tej skałce :) © uluru




..by wkońcu dojechać do granicy Parku

Focia przy tabliczne: Ojcowski Park Narodowy © uluru



Tu się można tylko zachwycać.. © uluru


Pojeździłabym między tymi drzewami :) © uluru


Na terenia Parku :) © uluru




I dalej już przez Park, wzdłuż rzeczki Prądnik





Dojechaliśmy do Bramy Krakowskiej


Brama Krakowska © uluru



Szlaki turystyczne w Parku © uluru





Widoczki w okolicy Bramy Krakowskiej © uluru



Tu chwile posiedzieliśmy, pogadaliśmy i pojechaliśmy dalej..

Kolejnym punktem wycieczki była Kapliczka na Wodzie

Kaplica na wodzie © uluru




Wejście do Kaplicy © uluru



I po średnio wyczerpującej, głównie ze względu na prażące słońce, trasie, dojechaliśmy do punktu przeznaczenia, czyli Maczugi Herkulesa :))

Maczuga Herkulesa © uluru



Oto legenda MACZUGI


Znajduje się ona w Pieskowej Sakle, gdzie na wzgórzu położony jest Zamek

Zamek w Pieskowej Skale © uluru


Koniec trasy w Pieskowej Skale © uluru



Trochę posiedzieliśmy, zjedliśmy co nieco, napiliśmy się i niestety czas Nas gonił a jeszcze czekała droga powrotna do Krakowa. Wiedzieliśmy, że będziemy wracać po ciemku, dlatego jak najszybciej chcieliśmy wyjechać z Parku..

Zmęczenie powoli dawało się we znaki, tym bardziej, że najbardziej narzekałam na niewygodne siodełko :]
Cóż, nie można mieć wszystkiego. A i tak dzielnie to znosiłam, gdyż na prostej się rozpędzałam, ile mi fabryka dała a na podjazdach z wyczuciem, by sił starczyło :)

Tak więc ambitnie dojechałam do Krakowa :))

Wycieczka należy do baaardzo udanych :] Koniecznie muszę tam zawitać, by pojeździć po pozostałych szlakach :]


Przed wycieczką zakupiłam sobie paliwo na szykująca się setkę :) chociaż podczas wyprawy zjadłam jednego z batoników..są pyszne :] polecam

Paliwo na dłuższe wyprawy :) © uluru






K o m e n t a r z e
Raji dzięki :))
uluru
- 16:02 wtorek, 14 czerwca 2011 | linkuj
@tomecki-nie przeczę,że tak nie jest jak piszesz,ja tam urzędowałem jeszcze przed zakupem szosy czyli 2007 w wakacje .Wtedy było w miarę sucho,więc przyjemnie się zwiedzało.Do dzisiaj pamiętam te widoki,brak zasięgu w komórce a że miałem blisko z Łaz więc siedziało się tam praktycznie cały dzień.
No szkoda,takie ładne miejsce,a tak się zmieniło.....
VSV83
- 13:32 wtorek, 14 czerwca 2011 | linkuj
Jak zwykle świetne zdjęcia, no i w ogóle relacja z wycieczki, świetnie się czyta, świetnie ogląda. Podsumowując świetnie :)
Fan bloga blondynki na rowerze :)
Swiety
- 13:48 poniedziałek, 13 czerwca 2011 | linkuj
@ vsv83 - bedkowska to juz nie to co kiedyś. wprawdzie widoki zostały ale praktycznie cała dolinka wyafaltowana . wprawdzie w tym roku jeszczce nie byłem ale w tamtym roku ktos przekopał/zrył terenówką/ rzeczke i woda płyneła drogą . straszne błocko .szkoda cholera bo fajnie sie tam smigało . dodatkowo szlaki kluczywody i chyba niebieski w okolicach groty lokietka zawalone drzewami po nawałnicy . jakas zenada, zeby przez rok nie dało sie tego ogarnąć. rozumiem , ze park itp ale chyba szlaki sa dla ludzi
tomecki
- 05:05 niedziela, 12 czerwca 2011 | linkuj
Rafał nie omieszkam następnym razem się tam wybrać :)) pozdrawiam
uluru
- 11:30 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj
Dolina Prądnika,jak i całe Dolinki Krakowskie to świetne miejscówki,zawsze żal było mi odjeżdżać z Łaz,gdzie miałem bazę wypadową.
Polecam Dolinę Będkowską i Szklarki,choć jak pisałem całe dolinki są fajowe.
VSV83
- 06:55 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj
Piotr pięknie to mało powiedziane, tam jest cudnie a i tak nie cały Park zjechałam, więc jak tylko nadarzy się okazja to pokażę więcej :)
pozdrawiam
uluru
- 05:58 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj
Pieknie tam jest :] Super wycieczka ... skała przy drodze robi wrażenie ! I ta kapliczka cudna ...
Gratuluję rowerowania po Krakowie i okolicach :]
Pozdrawiam !
sikor4fun-remove
- 22:45 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
fotoaparatka dzięki, ja długo czekałam aż tam pojade..i co marzenia sie spełniają ;] pozdrawiam
Grześ Umówimy się to posmigamy tam razem :))) będzie super...
uluru
- 15:11 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
Wspaniała wycieczka. Ale Ci zazdroszczę :)
Kurcze marzy mi się od dawna, żeby pojeździć po OPN'ie :).
teraz już wiem jakie dwa osobniki wezmę jako przewodników!
DaDasik
- 13:02 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
Świetna wycieczka tylko pozazdrościć :) Pozdrawiam
fotoaparatka
- 08:15 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
pape93 nie trzeba zazdrościć, tylko znajdować czas i jechać, zwiedzać :)
Mati podobała i koniecznie musimy to powtórzyć i jeszcze więcej zobaczyć ;]
tomecki jasne, jak tylko będę, to dam znać :)
marek dzięki bardzo :) rzeczywiście dla kogoś kto jeździ po płaskim taka wyprawa to wyzwanie :]
uluru
- 06:07 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
gratuluję kilometrów przy tak mało sprzyjającym terenie dla osób jeżdżących po płaskim
marek
- 17:33 wtorek, 7 czerwca 2011 | linkuj
czesto tam smigam. jak bedziesz kiedys jeszczce to daj znac to sie poscigamy ;)
tomecki
- 03:09 wtorek, 7 czerwca 2011 | linkuj
czesto tam smigam. jak bedziesz kiedys jeszczce to daj znac to sie poscigamy ;)
tomecki
- 03:09 wtorek, 7 czerwca 2011 | linkuj
no jestem pod wrażeniem, cieszę się ze podobała się wycieczka :) a jest tutaj jeszcze wiele ciekawych miejsc do zobaczenia :)
mati262
- 22:21 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj
pamiętam niesamowitą skałę oraz ten przystanek z tamtego roku :) Jestem z Dolnego Śląska ale przejechałem kawałek szlakiem Orlich Gniazd z Krakowa do Olkusza w 2010 roku i od tej pory nabrałem sentymentu , cudownie - zazdroszcze ! Pozdrawiam!
completny
- 22:20 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj
Kamil Kapliczka jest cudna :) zresztą tam wszystko zachwyca..
Grigor Kraków jest bardzo klimatycznym miastem...dzięki :)
Marek Dzięki :) i polecam tamte okolice, chociaż ja zamierzam je lepiej poznać ;] setka będzie już niedługo :)
Jacek Milo mi bardzo :)))
uluru
- 21:36 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj
Dawno ale to dawno tak dobrze mi się nie oglądało czyjejś wycieczki :)
Dynio
- 21:16 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj
No wypas wycieczka, Kraków wygląda bardzo ciekawie, a Park Narodowy jest niesamowity :-)
grigor86
- 20:55 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj
Noo i fajna wycieczka:) zawsze to coś innego niż Azoty:]
Hehe podobają mi się te figurki żab:D no i ta kaplica robi wrażenie:]
kamiloslaw1987
- 20:48 poniedziałek, 6 czerwca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa gener
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]