Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Chillout :)

Środa, 18 maja 2011 | dodano: 18.05.2011Kategoria W towarzystwie, Wieczorny Chillout Rower: JULIET 40-V
Komentarze(11) 26.95 km (3.00 km teren), czas: 01:29 h, avg:18.17 km/h, prędkość maks: 35.10 km/h
Temperatura:19.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Wieczorem z Kamilem OFC ;)
Dzisiaj była krótka piłka, cel wyznaczony przez Kołcza do zrealizowania..nie byłam tyle zdziwiona co się zastanawiałam, że będziemy musieli się gdzieś wspinać i pamiętam, że Kamil mówił coś o pokrzywach :/

Pojechaliśmy przez Park Czartoryskich na Stary Most, dalej Jaroszyn, Łęka i Bronowice.
W międzyczasie zatrzymaliśmy się na chwilkę bo mnie franca jedna wpadła do nosa:/ no i przy okazji parę fotek..


Na chwilę staneli.. © uluru



Droga gdzieś... © uluru


Daleko gdzieś został mój dom... © uluru


Dmuchawce latawce... © uluru


Potem pojechaliśmy dalej, gdzie w pewnym momencie po małej orientacji w ternie, skierowaliśmy się gdzieś...
Piszę gdzieś bo nie wiem do końca gdzie byliśmy, ale nie ważne. Był podjazd ale mimo kiepskiej nawierzchni dojechaliśmy do jej końca, aby dalej "przeprawić się" czymś biegnącym wzdłuż obwodnicy..
Nie było łatwo, bo tak raczej zbito-piaskowo i nie równo totalnie :/

Dałam radę i ani na moment się nie zatrzymałam.
Dojechaliśmy do końca ekranów i zaczęło się focenie..

Kierunek Puławy © uluru


Stąd przyjechaliśmy ;) © uluru


Kamil ustawia aparat do zdjęcia :) © uluru


Kierunek Radom.. © uluru



Takie tam widoczek © uluru


Potem trzeba było zejść po trawie i dostać się pod obwodnicę..No i zeszliśmy po śliskiej trawie i miałam wrażenie jakby Kamilowi o mały włos rower nie wyjechał z rąk..a może tylko mnie się coś zdawało ;)
Zostaliśmy poparzeni przez pokrzywy, ale co tam, będziemy przez to zdrowsi ;)

Wróciliśmy tą sama trasą i zajechaliśmy na bulwar, gdzie gaadliśmy a ja zrobiłam parę fotek..

Bulwar wieczorowa porą © uluru


I w inną stronę © uluru


Moja dziewczyna w świetle jupiterów © uluru


Potem pojechaliśmy do Parku Niepodległości, gdzie znalazłam fajny temat na zdjęcie ;)

Takie tam miejsce do odoczynku ;) © uluru


W innych kolorach... © uluru


Klimatyczne © uluru



Pogadaliśmy jak zwykle i polecieliśmy do domciu przez Park Czartoryskich gdzie kiedy robiliśmy zdjęcie Pałacu, chyba zgasły jakieś światła, ale ja jakoś nie zauważyłam tego.


Pałac Czartoryskich w nocy © uluru



Potem skusiliśmy się na pojechanie nowo wyremontowaną ulicą Skowieszyńską, gładką jeszcze, bo niedługo pewnie już taka nie będzie. No i się rozpędziłam, chociaż nie było to wszystko co mogę dać z siebie ;) ale wszystko w swoim czasie..trening czyni mistrza ;]

Da;ej już skrótem przez Gościńczyk i uliczkami osiedlowymi pod bramę ;)

Dzięki Kamil za wypad..i podjazd ;] do następnego...może tym razem jakiś lasek odwiedzimy ;)


P.S. Wybaczcie jakość zdjęć, ale były robione kalkulatorem, gdyż chwilowo jestem pozbawiona mojej fantastycznej maszynki ;/

K o m e n t a r z e
Piotr jakiś czas temu doradziłeś mi aby coś takiego kupić więc.... kupiłem:] i powiem, że spisuje się super:] Poleciałem na hasło " Statyw czy imadło, zdecyduj sam":D
kamiloslaw1987
- 22:11 czwartek, 19 maja 2011 | linkuj
fotoaparatka ja wczoraj w nocy i dzisiaj cały czas czuję na nodze ich uzdrawiająca moc ;]
Adam Aj no brakuje, tak pośrodku co by stanęła albo moja między Wasze :) ano skumplowaliśmy się...:D
uluru
- 10:23 czwartek, 19 maja 2011 | linkuj
Aj tam jeszcze tylko mojej meridki brakuję na pierwszym zdjęciu hehehe ;) Fajnie popatrzeć na wasze wieczorne eskapady, widać że skumplowaliście się na dobre :D I prawidłowo , w towarzystwie zawsze raźniej :)
adam88-removed
- 09:31 czwartek, 19 maja 2011 | linkuj
Pokrzywy służą zdrowiu i urodzie he he, tak więc od czasu do czasu można się poparzyć. ja też ostatnio odczułam na nogach ich uzdrawiające moce:D
fotoaparatka
- 08:21 czwartek, 19 maja 2011 | linkuj
Kamil no tak, raczej miałeś płaskie podeszwy ale tam było dosyć ślisko, bo trawa wilgotna..
Piotr Zgadza się, Kamil ma imadło i ja chyba też muszę się w takie zaopatrzeć..ano do lasku mnie się tęskni..:D
Marek U Nas też pewnie gdzieś się wałęsają, ale razem raźniej, sama raczej o tej porze bym się nie wybrała :)
Rafał Pokrzywy to kolejny stopień wtajemniczenia a wiem, że Kamil szykuje jakieś inne atrakcje za każdym razem, więc wszystkiego się mogę spodziewać :)
P.S. jak tam zdrówko??
uluru
- 07:54 czwartek, 19 maja 2011 | linkuj
Matko jedyna,to już nawet po pokrzywach jeżdżą,to nieprzyjemne uczucie ale ponoć wychodzi na zdrowie.
Dobrze,że dzień coraz dłuższy,więc czas teraz sprzyja takim wyjazdom,a w dodatku śliczna pogoda.Nic tylko korzystać.
VSV83
- 06:19 czwartek, 19 maja 2011 | linkuj
Dobrze widzę ? Kamil używa takiego statywu jak mam ja :D ? Imadełko :P ?
Ładny przystanek ;P Do lasku taa ? :D Pozdrawiam :)
sikor4fun-remove
- 22:07 środa, 18 maja 2011 | linkuj
Hmm o rower się za bardzo nie bałem tylko o siebie, bo miałem już podeszwy całkiem zjechane:] Wypad się udał tzn cel osiągnięty:] Następnym razem odwiedzimy las:]
kamiloslaw1987
- 21:57 środa, 18 maja 2011 | linkuj
Grześ Zapraszamy miejscówka się znajdzie zawsze ;)))
uluru
- 21:54 środa, 18 maja 2011 | linkuj
Fajne zdjęcia Aniu :)
Pojeździł bym tak z wami!
DaDasik
- 21:52 środa, 18 maja 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ywala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]