Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Dom - Przedszkole - Praca - Droga powrotna

Czwartek, 31 marca 2011 | dodano: 31.03.2011 Rower: JULIET 40-V
Komentarze(12) 8.23 km (0.00 km teren), czas: 00:43 h, avg:11.48 km/h, prędkość maks: 23.90 km/h
Temperatura:15.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dzisiaj tym razem ja postanowiłam wybrać się do pracy rowerem. Niestety ciągle bez kasku...
Moja trasa biegła od domu, poprzez ulice Norblina do przedszkola, gdzie zostawiłam moją ukochaną córcię i dalej pojechałam ulica Kaznowskiego, napotykając pierwszą z trzech górek ;-)

Tak wygląda słonko o poranku

Słońce ranną porą © uluru


Dalej pojechałam ulica Skowieszyńską, Gościńczyk, Lubelska, Wojska Polskiego i Partyzantów.

Kiedy już dotarłam do pracy potrzebowałam szybko coś zjeść energetycznego, gdyż zjedzone przeze mnie w domu śniadanie okazało się być niewystarczające...

A oto widoki z okien mojego laboratorium:

Widoki z pracowniczego okna.. © uluru


Inne ujęcie za okiennego terenu © uluru


Słonko za oknem ale w pracy siedzieć trzeba © uluru


Potem wiadomo, trzeba trochę popracować w robocie, za oknem słonko, chociaż dzisiaj jakieś lekko przymglone.

Nareszcie wybiła godzina 15 i czas lecieć po córcię do przedszkola ;-) Pogoda cudna, ciepło, można zdjąć z siebie co nieco, założyć okulary przeciwsłoneczne i pognać przed siebie..Niestety z tym ostatnim jest mały problem, gdyż jak w każdym mieście pełno jest na chodnikach ludzi wracających z pracy, więc trzeba bardzo uważać, bo czasem chodzą jak przysłowiowe "święte krowy".

Tak więc pojechałam nieco slalomem gigantem do przedszkola ta samą trasa co poprzednio i niestety miałam do zaliczenia kolejną górkę, która równocześnie można nazwać wzniesieniem ;-)
Udało się i tym razem, dzielnie je pokonałam a potem już z górki i prosto do przedszkola ulicą Norblina. Potem już na piechotę, jedna ręką prowadząc Majkę a drugą rower..
Dalej trasa typowo spacerowa prowadziła ulicami: Murarską, Kilińskiego. Tokarską i wreszcie Ślusarska, czyli koniec trasy.

W ogródku zrobiła zdjęcia krokusów bo akurat się ładnie rozłożyły ;-))


Krokusy coraz piekniejsze ;-) © uluru


Zobaczcie jaki jestem piekny ;] © uluru


Biały z fioletowym w tle © uluru


Po powrocie do domu moja mała poleciała do ogródka pomagać babci a ja w tym czasie wymknęłam się by zakupić towar pierwszej potrzeby czyli kask ;-)))

No i tym razem się udało, muszę przyznać że to był pierwszy kas jaki przymierzyłam i leżał jak ulał. Przymierzałam tez cały biały, co by mi do roweru pasował, ale jakoś zupełnie nie leżał ;-(

Potem poszłam obok do Lidla, a tam...okazało się, że stoją resztki rowerowe a wśród nich kask...Ale mi się ciśnienie podniosło ;-( Ale cóż przymierzam biały, rozmiar S/M i się okazuje, że jest za duży, nawet przy maksymalnym skręceniu tego magicznego regulatora z tyłu kasku...

No to już byłam spokojna, że dokonałam dobrego zakupu ;-)))

Oto ON:

Mój nowy nabytek © uluru


Widziany z góry © uluru


Piękne nowe cacko ;-) © uluru


Prędkość niezbyt wyskokowa gdyż rano do przedszkola szłyśmy na piechotę a licznik nabijał..Poza tym wiele razy przystawałyśmy, co też obniża średnią i wydłuża czas jazdy..
Najważniejsze jednak, ze było fantastycznie i tak zamierzam w przyszły tydzień i każdy następny stosować ową praktykę dojeżdżania do pracy rowerem ;-)))

Na koniec mapka:


K o m e n t a r z e
Dodam jeszcze, że identyczny kask ma mój tata, a on wie co dobre :-)
grigor86
- 21:32 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj
grigor86
Dynio Dzięki za komplementy dla kasku ;-)
Pracuje w Państwowym Instytucie Weterynarii, a ten znajduję się w pobliżu lasu..Kiedyś, zanim wybudowali nowe budynki było jeszcze piękniej, ale i teraz można spotkać dużo wiewiórek, czy dzięcioła czarnego oraz zielonego, który za każdym razem gdy go widzę wywołuje u mnie zachwyt ;D
uluru
- 19:30 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj
Kask OK widok z pracy hmmm pomyślałem że jesteś "leśniczką"
Dynio
- 10:45 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj
Dzięki za miły komentarz :-) Super masz widok z okna w pracy, a kask bardzo dobry!
grigor86
- 10:33 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj
Owszem wygląda sejfti, zobaczymy jak się będzie w nim jeździło ;-))
Piotr Kup kask, przynajmniej psychicznie będziesz bezpieczniejszy bo jak miało by Cie co huknąć to wiesz...czego nikomu nie życzę
Kask niestety nie chroni szczęki a mój brat kiedy miał wypadek na rowerze, to właśnie szczękę połamał a potem jedzenie przez rurkę, takie zmiksowane papki ;-((
Mimo wszystko myślę, że w czasach gdzie pełno jest wariatów drogowych warto kupić sobie taki garnek :]
uluru
- 06:40 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj
Wygląda całkiem sejfti ;D Ja też muszę się rozejrzeć :D bo te lato przyniesie dużo niebezpieczeństw ;D
sikor4fun-remove
- 22:08 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Uwielbiam krokusy, pamiętam że kiedyś rosło ich pełno u mnie na podwórku. Teraz muszę się cieszyć widokiem fiołków które same się wszędzie rozsiały i mam ich pełno na trawniku :D Kask zakupiony, więc teraz możesz się czuć nieco bezpieczniejsza :)
adam88-removed
- 21:53 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Piękny i pożyteczny zakup:) A krokusy też śliczne:)
Pozdrawiam
sikorski33
- 21:41 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Teraz rzeczywiście będę bezpieczniejsza ;-) i już czerpię radość z tego pierwszego dojazdu :D
Pamiętam górkę w Zbędowicach, tez miałam z nią problem, dlatego muszę poćwiczyć podjazdy..
Napis...baaa toż to firma jak się patrzy ;-)
uluru
- 20:50 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Przerąbane mieć na siódmą do pracy...ale przynajmniej kończy się wcześniej.
Na Gościńczyku jest górka:] ale w Zbędowicach to dopiero jest podjazd:]
A kask Fajny..no i ten napis:)
kamiloslaw1987
- 20:46 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Ahhhhh te męczące górki ;)
Fajny kask, teraz będziesz bezpieczniejsza :)
Zobaczysz, że jazda rowerkiem do pracy, to sama radość :D
DaDasik
- 20:42 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Całkiem przyjemna skorupa.
marek
- 20:42 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa salos
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]