Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tu i tam...wietrznie

Niedziela, 20 marca 2011 | dodano: 20.03.2011Kategoria Początki, Samotnia Rower: JULIET 40-V
Komentarze(22) 21.62 km (2.00 km teren), czas: 01:21 h, avg:16.01 km/h, prędkość maks: 24.90 km/h
Temperatura:2.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Cykloza uzależnia, to już wiem..
Dlatego postanowiłam przejechać więcej niż ostatnio, ambitny plan sobie założyłam i o dziwo wyszedł ;-)))
Pojechałam najpierw płytami betonowymi w kierunku miasta i pierwsze co, to trafiłam na górkę, która myślałam, że nie podjadę..ale dałam rade ;-)
Wiał lekki wiaterek, ale nie przeszkadzał w jeździe..zza chmur wyłaniało się od czasu do czasu nieśmiało słonko.

Przejechałam koło nowo budowanego osiedla..

Nowe Puławskie osiedle w budowie.. © uluru


Potem jak ostatnio Aleja Partyzantów do PKP i z powrotem do ulicy Bema, by zobaczyć Puławski nowy stadion.

Duma Puław - nowy stadion © uluru


Stadion z drugiej strony © uluru


Potem zahaczyłam o Park Jordanowski i postanowiłam pojechać na Bulwar. Wiatr się wzmagał, ale słońca było coraz więcej ;D

Skate Park © uluru


Na Bulwarze pustki jakie lubię, bo można spokojnie zrobić zdjęcia i nikt nie wchodzi Ci w kadr.

Bulwar z Czerni i Bieli.. © uluru


W oddali stary most.. © uluru



Pustki na Bulwarze © uluru


Wisła © uluru


Biało-czarna Julieta © uluru



Dziś postanowiłam pojechać na ścieżke rowerową troche poćwiczyć kondycję.


Most © uluru


View On The Road.. © uluru


Było pusto, więc spokojnie mogłam jechać. Starałam się utrzymać równe tempo, dlatego zdjęcia zrobiłam dopiero kiedy dojechałam do końca owej ścieżki.
Dalej, czyli w kierunku Parchatki było już tylko błoto, a to dlatego, że rozpoczęły się prace związane z budową dalszego odcinka ścieżki rowerowej.

Tu będzie ciąg dalszy ścieżki rowerowej... © uluru


Góra Trzech Krzyży gdzieś w oddali - mój następny plan wycieczkowy ;-)

W oddali Góra Trzech Krzyży.. © uluru


A tak prezentują się maszyny do ciężkich robót.

Ciężkie maszyny czekają na robotę.. © uluru


I pola przygotowane na przyjście wiosny..


W oddali... © uluru



Niestety droga powrotna okazała się być ciężka, gdyż wiejący w twarz wiatr okazał się być silniejszy niż drobna blondynka na rowerze. Dlatego tez moja średnia nie jest za duża..ehh ten wiatr
Marzyłam tylko o tym by zjechać na docelową drogę do domu. Ta okazała się być nieźle błotnista, ale nie miałam zamiaru się poddać. Nooo, ciężko była, jak na mnie i w pewnym momencie trochę mną gibło i o mały włos byłaby gleba, ale się utrzymałam i pojechałam dalej. Ta droga za BP prowadząca do ścieżki jest nie dość, że błotnista to jeszcze wyłożona w niektórych miejscach cegłówkami, bo byłaby nie do przejechania.

Droga powrotna.. © uluru


Pole lekko zazielenione.. © uluru


Chwila przerwy dla Juliety... © uluru


Niewiele tego było, ale moja Julieta już nie jest taka fabrycznie czysta ;-)))

Gdzieniegdzie małe błoto... © uluru


Wreszcie dotarłam do BP i byłam już 'bezpieczna"..

A na koniec tak oto prezentuje się duet

Zgrany duet..Blondynka i Julieta © uluru


Nic dodac, nic ująć © uluru



Cykloza staje się coraz silniejsza, gdyby,m dzisiaj nie wyszła na rower to by mnie w domu nosiło, dlatego mimo wiatru w twarz wycieczka się udała, tym bardziej spowodu przekroczenia magicznej liczby 12 km :-)

K o m e n t a r z e
Kamil dzięki za wskazówki, muszę się tam wkońcu wybrać ;-)
uluru
- 18:14 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj
Piotr też będę latać, tylko w ciągu dnia to mogę weekendowo a wtedy byłoby najlepiej tam polecieć ;-)
Dynio Dzięki, staram się ;]
uluru
- 13:40 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj
Miła z Ciebie dziewczyna :)
Dynio
- 23:44 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Ja to już bym latał po tej górce Trzech Krzyży ;D
sikor4fun-remove
- 22:16 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Eee nie zawsze jest BP;p
kamiloslaw1987
- 22:06 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
No tak na mnie możecie liczyć ;-)))
uluru
- 22:03 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Ty to chociaż nam tej okolicy pokażesz ... a Kamil to ciągle BP i BP ;D hehehehe
Widać udana wycieczka :] Pozdrawiam
sikor4fun-remove
- 21:56 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
P.S. poza tym nie umiem się nie uśmiechać do zdjęć...
uluru
- 21:39 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
marek dzięki, już wykasowałam..wizyta brata rzeczywiście mnie zmotywowała ;-)
adam byłam mega zadowolona z siebie po tej wycieczce, więc takie zdjęcie ;D
uluru
- 21:34 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
To ta ścieżka co się zaczyna na rondzie przy PKP. I dalej dzida wzdłuż obwodnicy:] Ja od jakiegoś czasu inaczej jeżdżę na azoty, tzn jadę w stronę Żyrzyna i skręcam jeszcze za Biowetem w lewo. Jednak bezpieczniej jest pozostać przy ścieżce rowerowej:)
kamiloslaw1987
- 21:34 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Cykloza to nic groźnego , wręcz przeciwnie. Ja najchętniej wszystkich w moim mieście bym zaraził tą chorobą :p Bardzo ładny stadion teraz macie, w sumie u nas też nie jest najgorszy ale do waszego mu trochę brakuję hehe ;] Świetną masz okolicę do jeżdżenia, no i na dodatek budują wam jeszcze kolejne ścieżki rowerowe. No a przedostatnia fota jest chyba doskonałym podsumowaniem twojej dzisiejszej jazdy :)
adam88-removed
- 21:24 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
DaDasik, już za tydzień Duma z Puław spotka się z Dumą z Mielca na boisku w Puławach :)
Aniu wstawiłaś dwa takie same zdjęcia z mostem " W oddali stary most.." Gratuluję wycieczki. Widać wizyta brata zadziałała motywująco ;)
marek
- 21:19 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
To na Azoty to tą drogą rowerową, która fotografujesz i dalej, co dojedzie się nią do azotów, czy jak?
uluru
- 21:15 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
* nie jestem pewien - ostatni wyraz mi uciekł:D
kamiloslaw1987
- 20:54 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Nie jestem ale ta góra jest chyba w Zbędowicach.
A tak w ogóle to powiem Ci, że te 21 km to tak jak od nas na azoty i z powrotem:)
kamiloslaw1987
- 20:53 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Kamil byłam już raz na tej górze ale nie sama i jakoś nie załapałam jak tam pojechać, to znaczy, w którym momencie wjechać, bo dalej to już bym sobie poradziła..a wpis widziałam ;-)
uluru
- 20:45 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
A pamiętam, że była fajna miejscówka za tym osiedlem do ognisk...
Mi wiatr dziś nie przeszkadzał. Na bulwarze jest pusto, bo wszystko stoi w porcie:]
Trzeba było pojechać na tą górę trzech krzyży, jest tam fajny widok na dolinę Wisły. U mnie na blogu w kwietniu 2010 jest wyprawa z Pawłem.
Hehe ale jaka zadowolona na ostatniej foci:)
kamiloslaw1987
- 20:34 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Julieta, podobnie jak rowerzystka, jest bardzo fotogeniczna ;-))
uluru
- 19:41 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Duecik piękny! :D
U was Dumę postawili, a u nas dume i legendę rozbierają :(. Teraz będzie podobny do waszego, za jakieś dwa lata.
Klik - Rozbiórka Legendy
Dżulietta sprawuje się pięknie, a na zdjęciach jak wychodzi :D
DaDasik
- 19:15 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Rafał myślę,że powodem zniknięcia barki Bosmana była po prostu zima i na wiosnę a na pewno w lecie znów się tu pojawi ;-)
uluru
- 18:44 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Czy te"pustki" na bulwarze doprowadziły do zniknięcia barki u Bosmana?
No i zdjęcia fajne,miło powspominać znajome miejsca.
VSV83
- 18:40 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sciam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]