Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Pod wiatr

Sobota, 5 marca 2011 | dodano: 05.03.2011Kategoria Samotnia Rower:
Komentarze(7) 15.00 km (0.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:15.00 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:12.0, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Dziś rano wstałam z łózka dosyć niechętnie bo zapowiadał się bardzo aktywny, zarówno w pozytywnym jak i w negatywnym tego słowa znaczeniu. Na dworze świeciło piękne słońce i aż całe ciało rwało się do wskoczenia na rower ;)
Po przedpołudniowych ważnych sprawach wróciłam do domu i w :trzy minuty" ubrałam się na rower, pamiętając o czapce, rękawiczkach, okularach słonecznych no i o aparacie..Spod domu wyruszyłam punktualnie o 12 i skierowałam się na Bulwar. Niestety dzisiaj wiatr dawał nieźle do wiwatu, niestety wiał ostro mi w twarz i czułam, że zamiast jechać to się toczę..ale cóż jechałam dalej. Planowałam przejechać się po mieście przy okazji ale zrezygnowałam i uniknęłam przejeżdżania pomiędzy przechodniami. Dotarłam na Bulwar..a tam, pusto i myślałam, że głowę mi urwie ;)
Jednak widoki rekompensowały wszystko..

Widok z Bulwaru © uluru


Za każdym razem kiedy chciałam zrobić zdjęcie to musiałam zdjąć rękawiczki, niestety, a wtedy to już trzeba się było streszczać, bo wiatr był lodowaty.
Spotkałam również sporą grupkę kaczek, spacerujących po zalegającym lodzie albo moczących płetwy w lodowatej wodzie..

Kaczki nad wodą © uluru


Płynie Wisła plynie.. © uluru


Wisła wciąż jeszcze gdzieniegdzie skuta lodem.. © uluru


Uwielbiam patrzeć na Wisłę z tej perspektywy..

Wdzięczna modelka - Wisła © uluru


W drodze powrotnej postanowiłam zahaczyć o "alejki". Okazuje się, że nie tylko wiosna powoli budzi się do życia, ale także młodzi ludzie wychodzą z domów, by aktywnie spędzać czas. Takie widoki i paru mijających mnie rowerzystów nastrajają bardzo pozytywnie ;)) to oznacza, że wszyscy budzą się do życia, nie tylko przyroda ;D

Młodzi aktywni.. © uluru



Na koniec chciałam zahaczyć o park, ale jakoś sił mi zbrakło, a to oznacza tylko jedno..muszę częściej jeździć ;))
Tak więc na koniec Nasz lokalny przybytek, gdzie to pewnie większość mieszkańców tegoż miasteczka spędza wolny czas, zamiast np. pójść na spacer, nie mówiąc już o bardziej aktywnym spędzaniu wolnego czasu..


Puławskie "Centrum Rozrywki" © uluru


W drodze powrotnej liczyłam na wiatr w plecy, ale ten okazał się być zawzięty i nie wiem jakim cudem znów wiał w twarz albo gdzieś bokowcem..

Wycieczka udana, chociaż znów nie na swojej nowej maszynie. Niestety okazało się, że rama jest za duża ;(( i trzeba rower wymienić.
Nie narzekam jednak, bo sobie pojeździłam i miałam mnóstwo energii na resztę dnia ;))

K o m e n t a r z e
W Koninie te jest wielkie centrum handlowe o podobnej nazwie.. ponoć największe... :D
mati262
- 09:22 wtorek, 22 marca 2011 | linkuj
Bardzo fajne focie! Faktycznie, Wisła - wdzięczna modelka:)))
Ritha
- 12:37 czwartek, 10 marca 2011 | linkuj
Jak na razie jest krotki ale w planach ma być od starego mostu aż do nowego:] Szkoda tego "molo" zrobionego z płyt betonowych.
kamiloslaw1987
- 18:36 niedziela, 6 marca 2011 | linkuj
DaDasik ;) rzeczywiście fajnie, że u nas taki Bulwar jest i chociaż jest krótki, to wystarczy żeby podczas pięknej pogody zapełnił się spacerowiczami :D
Rwie mi się jak nie ma co na moja maszynę, ale jutro idę przymierzyć tą mniejszą i wtedy myslę, że to będzie kwestia paru dni i ją znów odzyskam ;-))
uluru
- 07:14 niedziela, 6 marca 2011 | linkuj
Uluru w Mielcu prawie nikt nie jeździ na rowerowo. Na mnie patrzą jak na pajaca z cyrku, szczególnie, że mam trochę brzuchola bo mi się przytyło ;)
Powiem szczerze, że mi to przeszkadza i trochę się wstydzę, ale za to wygoda jazdy wszystko rekompensuje :D.

Fajnie, że macie bulwary..... Kurcze u nas nikt ni chce zrobić, a ludzie spacerują nad Wisłokę po krzakach i wydeptanych ścieżkach.

Współczuję Ci, że rama za duża. Wiem, że ją szybko wymienią, ale pewnie rwie Cie do jazdy na swojej maszynce :)
Mnie już rwie, dzisiaj skończyłem mojego Romka :D
DaDasik
- 22:41 sobota, 5 marca 2011 | linkuj
Racja ;)) najgorzej jak się ludzie, których mijasz, dziwnie na Ciebie patrzą, szczególnie kiedy masz na sobie "profesjonalne" ubranie rowerowe.. cóż taka mentalność ;D
uluru
- 22:07 sobota, 5 marca 2011 | linkuj
Pod wiatr można się nieźle namęczyć. Też spotkaliśmy dzisiaj państwo na rowerze. I rzeczywiście fajnie mieć świadomość, że nie jest się jakimś "odmieńcem" ;D ,
maxnorbi
- 21:16 sobota, 5 marca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa erwse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]