- Kategorie:
- 50-100 km.5
- do 50 km.110
- DPD.9
- off-road.17
- Po parku.4
- Początki.16
- Powyżej 100km.1
- Refleksje.12
- Robotniczo.43
- Rodzinnie.22
- Samotnia.56
- Spacerowo.12
- Sprzęt.12
- Stacjonarnie.1
- W towarzystwie.102
- Wieczorny Chillout.43
- Wyjazdowo.15
- Z Kamilem.35
- Z Majką.30
Bursztynowym Szlakiem do Czarnolasu :)
Komentarze(1) 56.09 km (0.00 km teren), czas: 03:58 h, avg:14.14 km/h, prędkość maks: 26.23 km/hTemperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)
Z racji Święta i wolnego dnia, postanowiliśmy wybrać się wreszcie na dłuższą wycieczkę. Na dzisiaj zaplanowany był Czarnolas, bo tam Nas razem nie było. Tak więc niespiesznie zebraliśmy się i ruszyliśmy.
Trasa:
Tokarska-Stary Most-Jaroszyn-Kowala-Opatkowice-Wysokie Koło-Regów Nowy-Gniewoszów-Sarnów-Mieścisko-Bierdzież-Piątków-Czarnolas
Przez miasto a potem za mostem starym na Jaroszyn - szlak czerwony. Bursztynowy Szlak rowerowy zaczynał się od Gniewoszowa aż do Czarnolasu. Niestety tylko ładnie się nazywa, bo jakość dróg na tej trasie daje dużo do myślenia, no ale cóż, co tu narzekać, ważne że pogoda dopisała!!!!!!!!!!!!!!!!
W Czarnolesie odpoczęliśmy, tam jest naprawdę pięknie, byłam dwa lata temu i widać różnicę, zrobili porządek ze złamanymi drzewami a także sa w trakcie remontu dworku, w którym jest Muzeum.
Po drodze z górki, więc jakość trasy już tak nie dokuczała, a parę kilometrów przed Puławami złapałam gumę..ale bez problemów Kamil wymienił dętkę i dalej w drogę :))))))))))))















Trasa:
Tokarska-Stary Most-Jaroszyn-Kowala-Opatkowice-Wysokie Koło-Regów Nowy-Gniewoszów-Sarnów-Mieścisko-Bierdzież-Piątków-Czarnolas
Przez miasto a potem za mostem starym na Jaroszyn - szlak czerwony. Bursztynowy Szlak rowerowy zaczynał się od Gniewoszowa aż do Czarnolasu. Niestety tylko ładnie się nazywa, bo jakość dróg na tej trasie daje dużo do myślenia, no ale cóż, co tu narzekać, ważne że pogoda dopisała!!!!!!!!!!!!!!!!
W Czarnolesie odpoczęliśmy, tam jest naprawdę pięknie, byłam dwa lata temu i widać różnicę, zrobili porządek ze złamanymi drzewami a także sa w trakcie remontu dworku, w którym jest Muzeum.
Po drodze z górki, więc jakość trasy już tak nie dokuczała, a parę kilometrów przed Puławami złapałam gumę..ale bez problemów Kamil wymienił dętkę i dalej w drogę :))))))))))))

Letnie widoczki© uluru

Pierwszy przystanek, gdzieś w drodze© uluru

Razem© uluru

Kellys© uluru

Sanktuarium w Wysokim Kole© uluru

Sanktuarium w Wysokim Kole© uluru

Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie© uluru

Ogromne drzewo w Parku© uluru

Miejscówka w Parku© uluru

Ścieżka wprost do Muzemu i w drugą stronę..wprost do wyjścia z Parku© uluru

Drewniane ptaszysko w Parku© uluru

Taka o fontanna była na terenie Muzeum Kochanowskiego© uluru

Róża w parku przy Muzeum Jana Kochanowskiego© uluru

Zmiana detki..tym razem u mnie :)© uluru

Czerwony szlak rowerowy i w oddali Azoty© uluru

Pole latem© uluru
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj