Blondynka na rowerze...blog rowerowy

avatar uluru
Puławy

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(35)

Moje rowery

JULIET 40-V 2854 km
Stacjonarny 14 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy uluru.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Refleksje

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk

Kask, siodełko i przewody, czyli rozważania młodej rowerzystki ;-)

Środa, 16 marca 2011 | dodano: 16.03.2011Kategoria Refleksje, Sprzęt Rower:
Komentarze(25) 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Tak właśnie myślę sobie od jakiegoś czasu o kupnie kasku. Tylko oczywiście wybór jest przeogromny, rozpiętość cen baaardzo duża a będąc kobietą, niestety nie jest to łatwy wybór. Ponadto zastanawiam się jak to jest z kupowaniem kask przez internet, przecież wypadałoby go przymierzyć czy pasuje. Mnie przyszło raz mierzyć z 15 sztuk i żadna jakoś mi nie odpowiadała. Każdy była inny, inaczej leżał, nie mówiąc już o kolorach i o tym jak się w takim kasku wygląda :-)
Dlatego podpowiedźcie mi na jakie firmy warto zwrócić uwagę, co powinien posiadać kask, na co zwrócić uwagę przy jego wyborze.
Myślę, że mogłabym wydać na kask tak do 150 zł, no może do 200 zł i myślę, że to nie byłoby jakieś wielkie szaleństwo.

Co byście powiedzieli na taki kask. To jeden z modeli, jakie znalazłam w necie, ale od szukania już mi głowa pęka..
http://www.bikestacja.pl/kask-mythos-p-19718.html?osCsid=dccc47fc2cf8ac0b2a3409ab51945f20

Rozważam również zmianę siodełka na smuklejsze, no i tutaj totalna pustka w głowie. Przede wszystkim na jakie firmy zwrócić uwagę. Moje siodełko nie będzie służyło do jazdy wyczynowej, ani typowo szosowej. Powiedziałabym takiej mieszanej, trochę w mieście i trochę w terenie. Znalazłam coś ciekawego i choć pewnie nie będzie to tanie siodełko, jestem w stanie na nie poskładać kasę ;-)

http://www.sportourer.com/trek_eng/prodotti.asp?c=5&id=69

http://www.specialized.com/pl/pl/bc/SBCEqProduct.jsp?spid=58047

Po jednym z komentarzy zaczęłam się przyglądać moim przewodom i stwierdziłam, że być może rzeczywiście są przydługie. Muszę je skrócić chociażby z tego powodu, że moje "magiczne" światełko nie ma dużego pola do popisu, właśnie przez te przewody..
I co z tym teraz zrobić?
Wydaje mi się, że takie "operacje" to chyba trzeba zlecać serwisowi. Za dwa miesiące mam pierwszy przegląd i może bym poprosiła mechanika w Meridzie, co by mi je skrócił :-)

Czekam na jakieś sugestie, podpowiedzi, porady ;-)))

Wieczna zima

Czwartek, 24 lutego 2011 | dodano: 24.02.2011Kategoria Refleksje Rower:
Komentarze(10) 0.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:, HR max: (%), HR avg: (%), Kalorie: (kcal)

Zima... daje Nam w kość i wcale nie zamierza od nas odejść, chociaż pewnie wszyscy śledzimy prognozy pogody i oczekujemy tego pięknego momentu, kiedy to temperatura zacznie iść do góry, śnieg zacznie topnieć a w powietrzu zacznie unosić się charakterystyczny dla tej pory roku zapach..
Codziennie około 7 rano, kiedy to wychodzę do pracy słyszę śpiew "wiosennych" ptaków, znaczy się gdzieś ta wiosna jest, tylko gdzie? Pracuje blisko dworca PKP i tamtejszych okolicznych lasów i kiedy spoglądam przez okno to aż chce mi się uciec z pracy, wsiąść na rower i jechać gdzieś w nieznane..No tak tylko co z tego, że mi się chcę, jak po pierwsze muszę nabyć wreszcie tak długo wyczekiwany rower (i nie myślcie sobie, że już pewnie ze sto razy mogłabym go kupić, owszem, ale trzeba poczekać do wypłaty, żeby mieć całą sumkę ;-)): po drugie, raczej w ciągu pracy nie udałoby mi się stąd uciec, a po trzecie to ja jednak poczekam na trochę cieplejsze dni, albo chociażby na brak śniegu ;D
Przed wejściem do budynku jest specjalny stojak na rowerze i widuje tam codziennie te same "maszyny", jednak kiedy było -16 to z regularnie obecnych 5 czy 6 zrobiło się 2 a dzisiaj znów stan powrócił do poprzedniego. Wyobrażam sobie, że kiedy jest ciepło to tam ich stoi o wiele więcej. Ja też zamierzam się przesiąść z auta na rower i w ten właśnie sposób do niej dojeżdżać.
Wczoraj w wiadomościach widziałam jaki to bilboard jedna Pani wymyśliła, żeby skutecznie pożegnać zimę. Cóż, niektórym może się zjerzyć włos na głowie a niektórzy pewnie przejdą obojętnie, po tym co tam jest napisane..a jest: "Zimo w#@$%^%@#*j".. Pewnie to widzieliście i ciekawa jestem czy to w jakimś stopniu może pomóc wygonić zimę z Naszego kraju :-)
No tak, a może po prostu warto troszkę jeszcze poczekać cierpliwie..a Ci co jeżdżą i tak będą jeździć bez względu na warunki atmosferyczne ;-)))